Reklama

Rafał Gaweł poszukiwany listem gończym

08/05/2019 15:39

Jeden prawomocny wyrok już zapadł, ale to nie koniec postępowań prowadzonych wobec Rafała Gawła, współzałożyciela Teatru Trzyrzecze oraz Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Prokuratura Okręgowa w Białymstoku wydała list gończy za tym mężczyzną, ponieważ prowadzi jeszcze inne postępowanie.

Rafał Gaweł powinien już w zasadzie przebywać w zakładzie karnym w celu odbycia kary dwóch lat pozbawienia wolności. Taki wyrok wydał w styczniu tego roku Sąd Apelacyjny w Białymstoku. Z naszych informacji wynika, że jednak skazany nie tylko nie stawił się do odbycia kary, ale w ogóle wyjechał z kraju. Dlatego, że tak wygląda sytuacja, Prokuratura Okręgowa w Białymstoku musiała wystawić list gończy, choć akurat jeszcze nie celem doprowadzenia skazanego do odbycia kary.

- List gończy jest wystawiony i to prawda, że poszukujemy pana Rafała Gawła w związku z postępowaniem przygotowawczym prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Białymstoku. To jeszcze inne postępowanie, bo poprzednie zostało już zakończone – przekazał naszej redakcji Łukasz Janyst, rzecznik prasowy Prokurator Prokuratury Rejonowej w Siemiatyczach delegowany do Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.

Jak ustaliliśmy w Prokuraturze, postępowanie przygotowawcze dotyczy podobnych czynów, za które już Rafał Gaweł usłyszał wyrok dwóch lat pozbawienia wolności. Chodzi głównie o oszustwa, choć szczegóły ich dotyczące, na tym etapie postępowania nie są podawane. Z naszych informacji wynika również, że wkrótce ma być wystawiony jeszcze jeden list gończy za Gawłem, ale już celem doprowadzenia go do zakładu karnego, gdzie powinien odbyć karę, jaką wymierzył mu Sąd Apelacyjny w Białymstoku w dniu 4 stycznia tego roku.

Udało się nam dodzwonić do Rafała Gawła, który odebrał telefon, ale przekazał, że kłamstwem jest to, iż się ukrywa przed wymiarem sprawiedliwości, twierdził, że jest na miejscu i pod telefonem. Mówił, że kłamstwem jest również i to, że jest poszukiwany listem gończym i w konsekwencji zabronił nam informowania o tym opinii publicznej. Powiedział jeszcze, że jest w stałym kontakcie z prokuraturą i odgrażał się, że nie mamy prawa podawać tych informacji do wiadomości publicznej.

Tymczasem Prokuratura Okręgowa w Białymstoku jest innego zdania, przynajmniej w kwestii dotyczącej tej rzekomej współpracy. Gdyby miała ona miejsce w rzeczywistości, Prokuratura nie musiałaby wystawiać listu gończego za mężczyzną, wobec którego prowadzone jest postępowanie przygotowawcze. Ponadto, czy z wiedzą, czy bez wiedzy Rafała Gawła, ale to prokurator przyznał, że wystawiono list gończy, a gdyby była to informacja tajna, nie udzieliłby informacji w tej sprawie.

Na koniec jeszcze zwracamy się, jeśli tacy już są, do wierzycieli Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, którzy bezskutecznie próbują wyegzekwować swoje należności. Niedawno Fundacja ogłosiła zbiórki pieniędzy na portalu zrzutka.pl. Zgodnie z prawem można przekazać komornikowi prowadzącemu postępowanie egzekucyjne, aby zajął środki pochodzące z tej zbiórki. Komornik po sprawdzeniu możliwości zajęcia takich środków – bo ważny jest tu cel przeznaczenia zbiórki publicznej – podejmie decyzję o zajęciu komorniczym.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Piotr Walczak)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do