
Rosjanie kolejny raz udowadniają, że nie mają żadnych hamulców w osiąganiu swoich chorych imperialistycznych celów. Zaczęli już bowiem przygotowywać dzieci do udziału w wojnie w samozwańczej Ługańskiej Republice Ludowej. Niektóre z nich złożyły już nawet przysięgę wojskową. Mimo, że z racji na wiek, nie są nawet świadome tego, co zrobiły.
Dla kogoś, kto nie zna historii i tego, co robiły wojska rosyjskie, sowieckie czy bolszewickie, może być szokiem to, co obserwują w tej chwili na Ukrainie. Dla tych, którzy historię znają i wiedzą o tym, czego dopuszczali się Rosjanie na różnych frontach wojennych, już aż takim szokiem to nie jest. Choć mimo wszystko kolejne doniesienia wciąż zadziwiają. Wydawać by się mogło, że w XXI wieku, na cywilizowanym przecież kontynencie europejskim, nie będzie dochodzić do scen i sytuacji, o jakich niestety informują media oraz wywiad wojskowy Ukrainy.
Jednym z ostatnich takich szokujących zdarzeń jest to, czego Rosjanie dokonują w okupowanych miejscowościach. Między innymi w samozwańczej Ługańskiej Republice Ludowej. Od jakiegoś czasu zaczęły tam znikać dzieci. Informowaliśmy o tym zresztą na naszych łamach. Dzieci i osoby dorosłe były porywane dla okupu, dla wymuszenia informacji o pozycjach ukraińskich żołnierzy, a także dla wymiany. Ta wymiana polega na tym, że w zamian za oddanie dziecka rodzicom, ktoś z rodziny musi dołączyć do armii rosyjskiej.
„Mieszkańcy Ługańska zgłaszają częste przypadki zaginięcia dzieci w wieku 14-18 lat. Nieletni są zatrzymywani w celu ustalenia ich tożsamości. Procedura ta nie trwa jednak zwyczajowych 72 godzin, ale do czasu odebrania dziecka przez ojca lub brata. (Mężczyźni) są (wówczas) stawiani przed wyborem: albo na front pójdzie dziecko, albo ktoś zamiast niego (z członków rodziny)" – poinformował na platformie Telegram lojalny wobec Kijowa szef regionalnych władz Serhij Hajdaj.
To jednak nie wszystko, ponieważ Rosjanie zaczęli przygotowywać same dzieci na wojnę. Kilka dni temu pierwsza 30 dzieci w wieku szkolnym złożyło przysięgę wojskową, choć nie miało świadomości co ona tak naprawdę oznacza. A oznacza to tyle, że za jakiś czas zostaną wysłani na front, na realną wojnę przeciwko ukraińskiej armii. We wsi Nowoderkuł dzieci już włączono w skład członków ruchu wojskowo-patriotycznego Młoda Gwardia. Prawdopodobnie niebawem podzielą los innych mieszkańców samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej.
Ten los jest już w zasadzie zakończony. Rosjanie bowiem masowo wcielali przymusowo do wojska wszystkich mężczyzn do 65 roku życia, włącznie z inwalidami. Zostali wysłani na pierwszą linię frontu, gdzie praktycznie wszyscy zginęli w pierwszych dniach po wymianie ognia z siłami zbrojnymi Ukrainy.
(Cezarion/ Foto: Flickr.com/ Just Click's With A Camera)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie