W niedalekiej przyszłości kierowcy sami będą mogli obsługiwać dystrybutory LPG. Dzięki temu właściciele stacji unikną kosztownych szkoleń dla pracowników. Z kolei kierowcy zaoszczędzą swój czas. Wielu klientów po cichu liczy również na spadek cen paliw.
Rewolucja w branży paliwowej jest wynikiem przepisów jakie chce wprowadzić resort transportu. Nowe rozwiązania powinny znacznie ułatwić życie kierowcom. Przyniesie to również korzyści dla sprzedających LPG. Eksperci paliwowi przewidują, że nowe regulacje korzystnie wpłyną na ceny gazu. Wg. wstępnych wyliczeń urzędników ministerstwa transportu kierowcy będą mogli zaoszczędzić rocznie ok. 300 mln złotych.
- Uważam, że taka możliwość dawno powinna być wprowadzona. - mówi Seweryn Kozłowski z stacji Stacji Paliw LPG „JS” - Już dziś wiele stacji ma zamontowane tak zwane „bezpieczne pistolety”. Korzystając z takiego urządzenia osoba tankująca jest w pełni bezpieczna. Rozwiązanie to usprawni także ruch wewnątrz stacji paliwowych.
Na wejście w życie zmian musimy jednak odrobinę poczekać. Obecnie trwają prace legislacyjne określające min. wymogi jakie muszą spełnić stacje, by kierowcy mogli samodzielnie tankować.
Pewnie ,ze poradzimy :D
Na świecie jakoś sobie z tym radzą, to MY nie poradzimy?
No właśnie może być bombowo!
Już wyobrażam sobie, że zostaję ja sama i dystrybutor LPG :) Mogłobybyć bombowo :)