Nowy stadion przy ul. Słonecznej miał być oddany do użytku kilka dni temu. Niestety termin ukończenia inwestycji po raz kolejny się przesunął.
Budowa nowego stadionu miejskiego już kilkukrotnie napotykała szereg problemów, które skutecznie utrudniały oddanie obiektu do użytku.
Ubiegły rok był dla inwestycji szczególnie pechowy, bowiem dwie z trzech firm wchodzących w skład konsorcjum odpowiadającego za budowę zdecydowały się ogłosić upadłość. Dokończenie prac budowlanych spoczęło głównie na barkach firmy OHL, która podjęła się roli lidera w realizacji projektu.
- Naszym zadaniem, jest jak najlepsze, jak najszybsze wybudowanie i oddanie do użytku stadionu – mówi Norbert Słowik, doradca w zarządzie OHL – Z drugiej strony wnieśliśmy także o przedłużenie czasu na ukończenie pierwszej fazy stadionu o 128 dni.
Wcześniej zakładano, że ostatecznym terminem oddania obiektu do użytku będzie 23 lutego.
Opóźnienie wynika z wspomnianych wcześniej problemów 2 pozostałych spółek ( PBG S.A. oraz Hydrobudowa Polska S.A.), przez które hiszpańska firma nie mogła podejmować decyzji jako lider konsorcjum. W praktyce oznacza to, że stadion nie zostanie oddany do użytku wcześniej niż 1 lipca.
W końcu maja powinny zakończyć się wszystkie prace budowlane – uważa Adam Popławski, prezes spółki Stadion Miejski. - Miesiąc czasu powinien wystarczyć na wszystkie niezbędne prace odbiorcze.
Obawy jednak rodzi termin dostarczenia konstrukcji stalowej, która stanowi jeden z najważniejszych elementów stadionu, związany bardzo mocno z całą infrastrukturą obiektu.
Zgodnie z nowym harmonogramem termin zakończenia jej montażu to 16 kwietnia. Dopiero wtedy zaistnieje możliwość wykonania szeregu innych prac budowlanych, których nie można wykonać teraz.
Wykonawca zapewnia jednak, że uda mu się dotrzymać obecnych terminów. W przeciwnym wypadku na pierwsze rozgrywki przy ul. Słonecznej przyjdzie nam jeszcze poczekać...
Jak wygląda obecnie Stadion Miejski przy ul. Słonecznej możecie sprawdzić w naszej galerii.
Ojjjj, wielka nowina! Jaki gospodarz taki i stadion!
Nic nowego !
Nic w tym dziwnego!