Straż Graniczna otrzymała 41 kamer termowizyjnych i tarcze ochronne

Polska granica będzie teraz lepiej strzeżona. Do Straży Granicznej jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia trafiło 41 kamer termowizyjnych NPL-1T, które mogą być wykorzystywane w każdych warunkach. Ale i sami strażnicy graniczni będą już lepiej chronieni, bo otrzymali w końcu tarcze ochronne, więc będą mieli jak osłaniać się podczas ataku migrantów.

Gdyby to nie były polskie służby mundurowe, a zakup nie był poważny, można byłoby powiedzieć, że Straż Graniczną odwiedził Święty Mikołaj. Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia do Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej trafiło łącznie 41 kamer termowizyjnych NPL-1T. Pomogą one skuteczniej chronić polską granicę, bo urządzenia działają w każdych warunkach pogodowych.

Sprzęt wart ponad 2 mln zł ułatwi funkcjonariuszom Straży Granicznej skuteczną ochronę granicy polsko-białoruskiej. Dzięki urządzeniom możliwe jest obserwowanie terenu niezależnie od pogody czy pory dnia, pozostając niezauważonym. Ma to szczególne znaczenie obecnie, przy zwiększonej presji migracyjnej. Otrzymywany obraz jest w wysokiej jakości, natomiast zakres obserwacji to nawet kilka kilometrów.

- Kamery posiadają również specjalnie zaprojektowany układ okularów, zapobiegający wydostawaniu się światła na zewnątrz i ewentualnemu zdradzeniu w ten sposób lokalizacji patrolu. Urządzenia umożliwią ponadto obserwację, detekcję i rejestrację ewentualnych prób nielegalnego przekroczenia granicy oraz przemytu towarów – przekazała Straż Graniczna na swoich stronach internetowych.

Ale to nie jedyny sprzęt, który trafił w ostatnim czasie do strażników granicznych. Od razu po świętach Bożego Narodzenia, nasi mundurowi pochwalili się, że otrzymali długo wyczekiwane tarcze ochronne. Podobne do tych, jakich używają policjanci z prewencji. Tarcze pozwolą chronić się przed gradem kamieni czy innych przedmiotów, którymi codziennie są obrzucani polscy żołnierze i funkcjonariusze.

Zanim jednak tarcz będzie można używać w terenie w warunkach regularnej służby, strażnicy graniczni uczą się, jak należy z nich korzystać. To ważne, aby umieć właściwie ją chwycić, jak działać w szyku i jak nie dać jej sobie wytrącić. Ćwiczą wszystkie elementy pod okiem specjalistów – właśnie z Policji, która ma największe doświadczenie z takim sprzętem.

„Do placówek SG na granicy Polski i Białorusi, tych gdzie najczęściej dochodzi do siłowych prób nielegalnego przekroczenia granicy, trafiło 100 tarcz ochronnych. Z technik posługiwania się tarczami zostało już przeszkolonych 162 funkcjonariuszy SG. Szkolenia prowadzi @podlaskaPolicja” – przekazała na Twitterze Straż Graniczna i zamieściła nagranie ze szkolenia.

Choć sytuacja na granicy polsko – białoruskiej jest już spokojniejsza, głównie z powodu mniejszej liczby migrantów usiłujących nielegalnie przedostać się do naszego kraju, każdej doby notowane są fizyczne ataki na polskich żołnierzy i funkcjonariuszy. Straż Graniczna podkreśla, że sytuacja jest nieprzewidywalna i należy brać pod uwagę wszelkie możliwe scenariusze.

(K. Adamowicz/ Foto: SG)