
Współczesne babcie i dziadkowie nie dają się stereotypom. Są aktywni i nie chcą spędzać dnia w domu. Ułatwiają im to szkoły superbabć i superdziadków organizowane m.in. przez białostocki oddział Stowarzyszenia Klanza.
Superbabcie i superdziakowie chcą się spotykać z innymi i uczyć się nowych rzeczy, ale też potrafią sami podzielić się wiedzą i doświadczeniem - działają także w tzw. wolontariacie seniorskim. Organizują zabawy z dziećmi, odwiedzają przedszkola.
Białystok ma swoją szkołę superbabć i superdziadków, w regionie działają jeszcze dwie kolejne - w Supraślu i w Siemiatyczach.
Wszystkie babcie, które nie lubią się nudzić, mogą kontaktować się ze Stowarzyszeniem Klanza. Spotkania w Białymstoku odbywają się w poniedziałki, w siedzibie Stowarzyszenia przy ul. Dąbrowskiego między 10:00 a 14:00.
(redakcja)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bardzo fajny pomysł na zagospodarowanie czasu