Supraśl chce mieć większą strefę gospodarczą i cmentarz

Wraz z podziałem gminy Supraśl i wydzieleniem z niej najbardziej rozwiniętej gospodarczo i przemysłowo części, burmistrz chce postawić pozostałą część gminy gospodarczo na nogi. Przede wszystkim chce rozszerzenia strefy gospodarczej, która na pewno mieszkańcom nie będzie przeszkadzała, bo ma być zlokalizowana w pobliżu cmentarza.

Supraśl chce się rozwijać gospodarczo po tym, jak z gminy oderwana została ta część, na której zlokalizowanych było sporo podmiotów gospodarczych. I burmistrz Radosław Dobrowolski niemal od razu przystąpił do działania. Postanowił poszerzyć strefę gospodarczą, która dziś funkcjonuje niedaleko cmentarza. Ale od razu podniosły się głosy z Białegostoku, że to zemsta za wsparcie wydzielenia z gminy Supraśl, nowej gminy Grabówka. 

Dlaczego? Bo na terenie Supraśla funkcjonuje cmentarz, na którym swoje ostatnie miejsce spoczynku mają mieszkańcy Białegostoku. W samym mieście od dawna brakuje miejsc na cmentarzach. Z kolei cmentarz w Karakulach powinien wystarczyć jeszcze na kilka lat, aby zaspokoić potrzeby w tym względzie. Ale to też jest bardzo dobre sąsiedztwo dla gospodarczej i przemysłowej działalności przedsiębiorców z gminy Supraśl. 

I właśnie dlatego, że burmistrz Radosław Dobrowolski nie myśli kategoriami, jakimi być może kierowałby się prezydent Białegostoku lub jego współpracownicy, ze strony których płynęły oskarżenia wobec ograniczenia terenu cmentarza, takie działania nie są planowane. Dlatego też wraz z poszerzeniem terenu gospodarczego przyjęty został także miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego w Supraślu w okolicach ul. Białostockiej, który umożliwi rozszerzenie także cmentarza.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: UM w Supraślu)