Prokuratura postawiła trzy zarzuty Syryjczykowi z prawem pobytu w Niemczech i zawnioskowała do sądu o tymczasowe aresztowanie mężczyzny na okres trzech miesięcy. Sąd Rejonowy w Białymstoku podzielił zdanie Prokuratury i zgodził się zatrzymać na razie za kratami obcokrajowca, który doprowadził do śmiertelnego wypadku w miniony wtorek na wysokości miejscowości Sochonie, 12 października. Nie było to jednak jego jedyne przewinienie.
Jedna osoba zginęła na drodze krajowej nr 19. Zdarzenie to miało miejsce w miniony wtorek, 12 października, na obwodnicy Wasilkowa, nieopodal miejscowości Sochonie. Tam ścigana osobówka uderzyła w samochód ciężarowy. Wcześniej jej kierowca nie zatrzymał się do kontroli i uciekał przed Policją od Sokółki. Jak się później okazało, za kierownicą siedział obywatel Syrii, który nie tylko nie zatrzymał się do kontroli policyjnej, to spowodował śmiertelny wypadek, w którym zginął inny cudzoziemiec. Bo szybko ustalono, że w aucie osobowym Syryjczyk przewoził nielegalnych migrantów.
W wyniku tego wypadku trzy osoby trafiły do szpitala, w tym ścigany wcześniej przez Policję kierowca oraz dwóch jego pasażerów. I niestety, jedna osoba – jak wspomnieliśmy – zginęła na miejscu, mimo podjętej reanimacji. Syryjczyk, który prowadził auto i doprowadził do tego zdarzenia będzie teraz odpowiadał przed sądem. Wcześniej jednak Prokuratura, która prowadzi to śledztwo, postawiła mu zarzuty i zawnioskowała do sądu o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Zarzuty są trzy: spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz pomocnictwa do nielegalnego przekroczenia granicy.
„Sąd Rejonowy w Białymstoku uwzględnił wniosek prokuratury o 3-miesięczny areszt podejrzanego” – poinformowała PAP rzecznik sądu, sędzia Beata Wołosik. – „Podstawą było przekonanie sądu, że zebrane dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo, iż podejrzany popełnił przestępstwo, zachodzi też potrzeba zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania z uwagi na obawę, iż będzie się on ukrywał” – dodała.
Tymczasowe aresztowanie jest podyktowane także tym, że zachodzi obawa matactwa w śledztwie ze strony podejrzanego. Oskarżony Syryjczyk złożył bowiem wyjaśnienia, ale takie, które są sprzeczne z materiałem dowodowym zebranym na miejscu. A dodatkowo nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Sąd podzielił także zdanie Prokuratury w tym, że pozostając na wolności cudzoziemiec może zechcieć uciec z Polski i wpływać na zeznania świadków.
Śledczy będą mogli więc teraz spokojnie prowadzić postępowanie w tych sprawach, o jakie oskarżony jest mężczyzna. Za wszystkie trzy zarzuty postawione cudzoziemcowi z prawem pobytu w Niemczech grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności, a oprócz tego jeszcze kara finansowa.
(Cezarion/ Foto: KWP w Białymstoku)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie