
Prezydencka kampania wyborcza dobiegła już końca, wbrew temu, czego domaga się sztab Rafała Trzaskowskiego, bo domaga się on powtórzenia wyborów. W tym czasie odpoczywa Szymon Hołownia, który miał trzeci najwyższy wynik poparcia społecznego, ale on akurat będzie odpoczywał krótko. Już w sierpniu wyrusza w Polskę i będzie przekonywał swoich sympatyków do swojej wizji Polski na wybory w 2023 roku.
Szymon Hołownia nie zamierza znikać z polityki po kampanii wyborczej, która dla niego zakończyła się po pierwszej turze wyborów. Już w sierpniu zamierza wyruszyć w Polskę, spotykać się z wyborcami, sympatykami oraz członkami swojego sztabu we wszystkich regionach kraju. Dzięki tym spotkaniom ma się wyłonić merytoryczne zaplecze, które stworzy podwaliny pod projekt polityczny, który ma w planach powalczyć o miejsca w ławach sejmowych w 2023 roku.
- W 2023 roku będzie na rynku 3 mln nowych wyborców. Już teraz możemy ich spotkać, już dziś się dla nich organizujemy. To jest fakt, mamy za chwilę dopływ świeżej krwi. Oni nie są niewolnikami układu PiS–PO. Można tu wiele zrobić – mówił Szymon Hołownia w porannej transmisji na Facebooku w miniony poniedziałek.
Dodał, że jego ruch nie został stworzony odgórnie, tylko oddolnie, co oznacza, że wszyscy wolontariusze angażowali się z własnej woli, będąc jednocześnie przekonanymi o potrzebie zmian w Polsce i że nie da się Polski zmienić w oparciu o istniejące siły polityczne, zwłaszcza te największe. Dlatego też rusza w Polskę, by spotkać się ze swoimi sympatykami, zaś pod koniec miesiąca ma się odbyć jedno większe spotkanie, które będzie służyło „policzeniu się”.
W międzyczasie ma powstać i działać szesnaście biur regionalnych, w których ludzie będą pracowali nad programem. Z nich być może, a być może z kogoś zewnątrz, ma powstać think tank, który będzie najpoważniejszym zapleczem merytorycznym tego projektu politycznego. Za podstawę do działania ma służyć stowarzyszenie, którego obecnie trwa proces rejestracji. Jak już wspominaliśmy kilka dni temu, ruch ma się nazywać „Polska 2050” i pod taką nazwą ma funkcjonować projekt polityczny. W najbliższym czasie ma zostać uruchomiony sklep internetowy, w którym sympatycy będą mogli kupić gadżety związane z tym ruchem.
Szymon Hołownia poważnie podchodzi do startu w wyborach do Sejmu w 2023 roku. I podobnie, jak było to w wyborach prezydenckich, zdecydowana większość działalności jego projektu politycznego, ma być oparta o wolontariat. Aktualnie lider i założyciel ruchu „Polska 2050” nie ma żadnych ludzi w strukturach czynnej polityki, bo nie ma ani posłów, ani senatorów, ani radnych. Co może utrudniać działania stricte polityczne w najbliższym czasie. Ale to być może się zmieni.
- Chciałem was pocieszyć tą myślą, że może będziemy mieć wybory w listopadzie na Mazowszu i że być może trzeba będzie dużo szybciej się mobilizować niż nam się wydawało – powiedział w miniony czwartek rano Szymon Hołownia.
Można powiedzieć, że na profilach w mediach społecznościowych Szymona Hołowni kampania cały czas trwa. Na Facebooku dzień zaczyna się od porannego live’a, który nieustannie przyciąga dziesiątki tysięcy widzów. Jeśli taka aktywność zostanie utrzymana na stałe, z pewnością start w wyborach parlamentarnych Szymona Hołowni i ludzi, których zgromadzi na listach, ma szanse powodzenia.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie