
Być może to ostatnie miesiące, w których widzimy Tadeusza Truskolaskiego jako prezydenta Białegostoku. Blisko tydzień temu powiedział publicznie, że jeśli w Polsce nadal będzie rządziło Prawo i Sprawiedliwość, to on nie będzie już więcej kandydował na urząd prezydenta miasta.
Od wielu lat dziennikarze dopytywali Tadeusza Truskolaskiego o jego polityczną przyszłość. Bo choć Tadeusz Truskolaski przekonuje, że nigdy wcześniej nie mieszał się do dużej polityki, a interesowały go sprawy wyłącznie miasta i samorządu miejskiego, to jednak lubił pokazywać się w towarzystwie polityków rozpoznawalnych w kraju, a przynajmniej nigdy od tego nie stronił.
Oczywiście, blask, w którym chciał się ogrzać Tadeusz Truskolaski, pochodził zawsze od polityków bliskich mu ideowo, głównie z Platformy Obywatelskiej, a wcześniej także Nowoczesnej. Zdarzali się również politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego, ale na pewno Tadeusz Truskolaski nie lubił pokazywać się z politykami z szeroko rozumianej prawicy. Pojawiał się na wspólnych spotkaniach i zdjęciach tylko wtedy, kiedy musiał, a bywało, że wręcz unikał takich spotkań. To ma znaczenie w kontekście przyszłości politycznej prezydenta Białegostoku, który kilka dni temu zdradził publicznie, że być może przestanie być prezydentem z końcem bieżącej kadencji.
Te plany zdradził w wywiadzie radiowym na antenie Polskiego Radia Białystok. Tadeusz Truskolaski był pytany tam o to, czy za rok będzie prezentował radnym raport o stanie miasta. Przypominamy, że ten raport przedstawia w Białymstoku wyłącznie prezydent i później radni decydują jeszcze o udzieleniu bądź o nieudzieleniu absolutorium z wykonania budżetu. I na tak postawione pytanie Tadeusz Truskolaski odpowiedział bardzo klarownie.
- To jest wróżenie z fusów. Tak naprawdę nikt o tym jeszcze nie wie – nawet ja. To zależy od wyborów jesiennych. Jeżeli będzie rządził nadal PiS, na pewno nie będę startował na prezydenta miasta, bo samorządu już nie będzie – stwierdził Tadeusz Truskolaski.
I wpisał się tym samym w narrację totalnej opozycji, która praktycznie od 2015 roku powtarza tezę, że samorządy są niszczone, że już nie ma praworządności, ani samorządności. Co nie jest prawdą, ponieważ samorządy, szczególnie w dużych miastach, są złożone głównie z polityków opozycyjnych i nikt im nie odbiera możliwości działania, czy kreowania polityki lokalnej. Tadeusz Truskolaski zapowiedział jednak, że jeśli nie będzie prezydentem Białegostoku, to nie wyklucza, że zobaczymy go w innej roli politycznej.
- Pewnie w jakichś wyborach wystartuję – przekazał w wywiadzie radiowym Tadeusz Truskolaski. – Mówię miasto, sejmik i europarlament. W jakichś wystartuję. W tych najbliższych na pewno nie. Jest jeden Truskolaski. Ma być na liście Krzysztof Truskolaski, poseł obecny. Dla dwóch Truskolaskich tam miejsca nie ma – dodał.
Na razie wszystkie praktycznie sondaże przedwyborcze dają zwycięstwo Prawu i Sprawiedliwości. I jeśli prognozy sprawdzą się, wtedy zapewne dziennikarze sprawdzą jeszcze, czy Tadeusz Truskolaski nie zmienił zdania w sprawie planów odnośnie swojej przyszłości politycznej.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie