
Podróże zagraniczne Tadeusza Truskolaskiego to temat tabu. Przynajmniej w tej części, która odnosi się do spraw mieszkańców, jakie miał by załatwiać tymi podróżami. Bo choć od lat Tadeusz Truskolaski, jego zastępcy i współpracownicy latają i jeżdżą do wielu różnych państw, to o czymkolwiek wynikającym z tych podróży wciąż nic nie wiadomo.
O zagraniczne podróże Tadeusza Truskolaskiego padały pytania w kampanii wyborczej jeszcze w 2014 roku. Później padały kolejne pytania od radnych. Były interpelacje i wezwania do udzielenia odpowiedzi, ale prezydent Białegostoku postanowił zamilczeć w jakich sprawach jeździ za granicę i co tam załatwia. Dociekał tego między innymi radny Maciej Biernacki, a ostatnio – konsekwentnie od miesięcy – interpelacje w sprawie wyjazdów zagranicznych Tadeusza Truskolaskiego składa radny Sebastian Putra, do którego dołączył również radny Henryk Dębowski.
Prezydent owszem, udzielał odpowiedzi na interpelacje radnych ręką sekretarza miasta Krzysztofa Karpieszuka. Tylko, że nic z nich kompletnie nie wynika. Żadne odpowiedzi nie wyjaśniły ani jednym zdaniem kto i kiedy dokładnie towarzyszył Tadeuszowi Truskolaskiemu w tych wyjazdach, a już na pewno nie wiadomo, co z nich wyniknęło, nie wiadomo nawet, czy coś w ogóle miało wynikać. Nic też w sumie nie wiadomo o choćby jednej korzyści dla mieszkańców Białegostoku, którzy zapłacili za te wszystkie delegacje.
Tymczasem Tadeusz Truskolaski szykuje się już do nowych wojaży od nowego roku. W Biuletynie Informacji Publicznej właśnie pojawiło się ogłoszenie przetargowe. Poszukiwany jest podmiot do obsługi wyjazdów zagranicznych na cały przyszły rok. Nie ma jednak żadnej informacji o jakimkolwiek kierunku wyjazdów, czy państwa, do którego przedstawiciel lub przedstawiciele magistratu mieliby się udać.
„Obsługa zagranicznych wyjazdów zlecanych przez Zamawiającego obejmuje zapewnienie (wyszukiwanie, rezerwację, sprzedaż, dostarczenie) biletów lotniczych, kolejowych, autokarowych i promowych oraz noclegów w hotelach za granicą, możliwość korzystania z poczekalni klasy business na lotniskach, z uwzględnieniem warunków podróży i pobytu określonych każdorazowo przez Zamawiającego, oraz realizację formalności wizowych wraz z dokonaniem opłat wizowych w placówkach dyplomatycznych obcych krajów w Polsce; Zakres geograficzny obejmuje obszar całego świata” – czytamy we fragmencie ogłoszenia.
Ile tym razem zapłacą mieszkańcy Białegostoku za wyjazdy zagraniczne Tadeusza Truskolaskiego i jego urzędników? Tego jeszcze nie wiadomo. Zainteresowane podmioty mogą składać swoje oferty drogą elektroniczną do 11 grudnia. I dopiero po tej dacie będzie wiadomo coś więcej na ten temat.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: bialystok.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie