
Są już miejsca, gdzie popularna benzyna bezołowiowa 95 i olej napędowy są wyceniane na ponad 6 zł za litr. Eksperci zajmujący się monitorowaniem rynku mówią wprost, że paliwa mamy najdroższe w historii. Dobrych wiadomości dla kierowców brak, ponieważ w hurcie odnotowywane są kolejne podwyżki, w górę idzie też cena ropy. Wygląda na to, że widok przeszło 6 zł na stacyjnych pylonach wkrótce stanie się normą.
Sukcesywny wzrost cen paliw na rynku hurtowym jeszcze nie w pełni został przeniesiony na stacje paliw i tylko dzięki temu średnie ceny Pb95 i ON pozostały poniżej 6 zł/l. Są jednak stacje, gdzie ceny ten poziom już przekroczyły. Normą natomiast staje się fakt, że ceny oleju napędowego są wyższe od cen benzyny bezołowiowej 95, co także pokazuje już średni poziom cen obu paliw. To zjawisko, które pamiętamy z poprzednich lat, jest typowe gównie dla okresu jesienno - zimowego. Największą jak do tej pory różnicę, wynoszącą 31 gr/l, notowaliśmy w marcu 2019 roku. Wówczas za litr benzyny bezołowiowej 95 płaciliśmy - 4,79 zł, a za litr oleju napędowego - 5,10 zł - podaje Urszula Cieślak z firmy BM Reflex, prowadzącej branżowy portal reflex.com.pl.
Jej zdaniem ponowny wzrost cen ropy naftowej nie uspokoi z pewnością sytuacji na rynku krajowym w najbliższym czasie, dlatego średnie ceny paliw będą podążały w kierunku 6 zł/l.
Z obserwacji detalicznych cen paliw w Polsce, przeprowadzonej przez e-petrol.pl w minioną środę, wynika, że wszystkie gatunki podrożały i ustanowiły swoje historyczne rekordy.
Przyglądając się jednak cenom w sprzedaży hurtowej, z całą pewnością możemy powiedzieć, że wieloletnie maksima cenowe na stacjach już wkrótce zostaną pobite - potwierdza Gabriela Kozan z e-petrol.pl.
Obecnie litr benzyny 95 kosztuje średnio w Polsce 5,89 zł, benzyny 98 - 6,09 zł, diesla - 5,89 zł, LPG - 3,11 zł.
To, w jakich cenach będziemy tankować samochody w tym tygodniu, będzie zależało od ruchów cen w polskich rafineriach, a te - jak wynika z analiz e-petrol.pl - na przestrzeni ostatnich kilku dni bardzo wzrosły i ponownie ustanowiły swoje historyczne rekordy.
Takie ruchy cenowe w rafineriach muszą przenieść się na stacje tankowania, gdyż sprzedawcy detaliczni ograniczyli już do minimum swoje marże i nie mają w praktyce żadnego pola manewru - wskazuje Gabriela Kozan.
W najbliższych dniach cena najpopularniejszego gatunku benzyny powinna mieścić się w przedziale 5,90 - 6,03 zł za litr, po tyle samo może być oferowany diesel. Autogaz na skutek zawirowań podażowych nadal będzie drożał. Według e-petrol.pl średnia cena litra LPG powinna wynieść od 3,11 do 3,20 zł za litr.
(Piotr Walczak / Foto: pixabay.com)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie