Samolot to dobry środek lokomocji nie tylko po świecie, ale i po Polsce. Przewoźnicy lotniczy uruchamiają coraz więcej połączeń wewnątrzkrajowych. Przeloty są coraz tańsze, a pasażerów przybywa. W Białymstoku jednak jeszcze długo nie skorzystamy z takiego środka transportu.
Polecieć można już do Szczecina, Poznania, Krakowa czy Rzeszowa, a od października do Gdańska i Wrocławia - mówi serwisowi infoWire.pl Magdalena Bojarska, rzecznik prasowy Portu Lotniczego w Modlinie. Koszt przelotów jest zróżnicowany. Ale jeśli odpowiednio wcześniej uda się kupić bilety, na miejsce docelowe można dotrzeć za kilkadziesiąt złotych i to w ciągu godziny.
- Tyle razy już się mówiło, że lotnisko w Białymstoku, albo gdzieś obok Białegostoku, jest bardzo potrzebne. Człowiek naprawdę dziś dużo podróżuje i wątpię czy lotnisko stałoby puste – mówi nam Marek Siergiejuk.
- Powiem, że jak dla mnie to bardzo by się przydało lotnisko. Za każdym razem jak muszę polecieć do Londynu, to najpierw tłukę się do Warszawy i potem z powrotem. Bez sensu, bo szosa jest bardziej niebezpieczna. Wystarczy popatrzeć ile dziennie jest wypadków lotniczych, a ile samochodowych – mówi Tomasz Marcinkowski.
Koszt połączeń lotniczych jest konkurencyjny w porównaniu z innymi, np. kolejowymi czy autobusowymi. Ceny przelotów różnią się w zależności od rodzaju biletu. Termin również ma znaczenie.
- Jeżeli bilet jest bez zwrotu, możemy zapłacić za niego od 39 do 120 zł. Najdroższa opcja to koszt w granicach od 400 do 600 złotych - tłumaczy Dominik Wartecki z Tripsta.pl.
- Najbardziej szkoda jest, że za tyle lat skończyło się tylko na gadaniu. Ile to już łopat nie wbijali pod lotnisko. I co? Szkoda gadać. Zamiast rozbudować Krywalny to wywalono kupę milionów, żeby nic nie było. Kononowicz miał rację. Tu nie będzie niczego – skomentował Karol Sołowiej.
Tymczasem dla Białegostoku loty krajowe mogłyby być doskonałym rozwiązaniem. Zwłaszcza ludzie pracujący z dala od swojego miejsca zamieszkania, mieliby możliwość szybkiego przemieszczania się. Podróż do Warszawy nie trwałaby dłużej niż 40 minut. Niedokończoną ekspresówką ta sama trasa zajmuje ponad 3 godziny. Koleją, zanim pociągi w ogóle jeżdżą, praktycznie tyle samo. Niestety brak jest wizji i myślenia o przyszłości. Białystok leży na peryferiach Polski, zaś drogi prowadzące do naszego miasta, krótko mówiąc nie są w najlepszym stanie.
Być może na początku port lotniczy nie byłby dochodowy, ale mimo wszystko z lotów pasażerskich korzysta coraz więcej osób na całym świecie. W tym szybko rozwija się przewóz osób, które dojeżdżają do pracy i do domów każdego dnia.
Komentarze opinie