
Każde życie jest ważne i to od momentu poczęcia – takie hasła widać było na flagach i chorągwiach niesionych przez uczestników Podlaskiego Marszu dla Życia. Przeszedł on w niedzielę ulicami Białegostoku. Później tysiące ludzi bawiło się na festynie rodzinnym pod archikatedrą.
Spod bazyliki pod wezwaniem św. Rocha do białostockiej archikatedry szły całe rodziny wraz z dziećmi oraz przedstawiciele różnych wspólnot i ruchów katolickich archidiecezji. Po drodze, do marszu dołączali mieszkańcy miasta. W sumie uczestników było ponad 2 tysiące. Marsz poprzedziła Msza Święta pod przewodnictwem biskupa pomocniczego Henryka Ciereszki.
Uczestnicy nieśli flagi oraz chorągwie z napisami „Kocham cię życie”, „Każde życie jest darem”, „Każdy nas był kiedyś zarodkiem”, czy transparenty „Życie jest święte” lub „Każde dziecko darem nieba”. Inni nieśli w rękach kolorowe baloniki czy kwiatki. Wzorem poprzednich lat szły całe pokolenia – dzieci, rodzice i dziadkowie, ludzie w średnim i podeszłym już wieku.
Uczestnicy radosnego kolorowego przemarszu modlili się i śpiewali, a trójka dzieci niosła relikwie św. Joanny Beretty Molli, błogosławionej Karoliny Kózkowny i świętych Dzieci Fatimskich, Franciszka i Hiacynty Marto. Znamiennym było zatrzymanie się przy cerkwi św. Mikołaja i odmówienie tam modlitwy „Ojcze nasz”. Ten gest wiernych kościoła katolickiego miał połączyć ich z wyznawcami prawosławia w intencji ochrony życia poczętego. I jak podkreślali, był potrzebny, ponieważ nigdy wcześniej nie było w Polsce takiego ataku na życie, jaki ma miejsce obecnie.
Po przejściu pod archikatedrę w Białymstoku uczestnicy Marszu dla Życia podziękowali Bogu i Matce Boskiej za możliwość manifestowania obrony życia. Podkreślali, że rodzina jest najważniejsza w życiu każdego człowieka, a każde życie jest błogosławieństwem. Po czym udali się na festyn rodzinny.
Na placu pod archikatedrą były zorganizowane zabawy dla najmłodszych, koncert, ale także miejsce na przekazanie świadectwa o tym, co jest najważniejsze w życiu ludzkim. Wśród zgromadzonych prowadzona była kwesta na rzecz Domu Samotnej Matki i Dziecka w Supraślu. Jest to placówka od wielu lat prowadzona przez Caritas Archidiecezji Białostockiej.
Organizatorzy Marszu dla Życia oraz festynu rodzinnego byli mile zaskoczeni tak licznym, liczniejszym niż w ubiegłym roku i wcześniejszych latach uczestnictwem w wydarzeniu, choć, jak przekazali, nie chodziło im o ilość, ale głównie o treść, przebieg i formułę marszu.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Fakty Białystok)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie