Reklama

Ulica Łupaszki osią niezgody?

24/11/2018 15:40

Bardzo możliwe, że już na początku nowej kadencji w Radzie Miasta jedność Koalicji Obywatelskiej zostanie wystawiona na mocną próbę. Politycy Platformy Obywatelskiej będą musieli jakoś wytłumaczyć swoim koalicjantom z Forum Mniejszości Podlasia dlaczego Zygmunta Szendzielarza Łupaszkę należy uznać za bohatera.

Jak informowaliśmy niedawno, jedną z pierwszych decyzji nowej Rady Miasta może być zmiana ulicy Łupaszki w Białymstoku. Choć nie jest to sprawa życia i śmierci mieszkańców Białegostoku, nie ma też wpływu na finanse miasta, to temat ten wzbudza dość sporo emocji. Krąży wiele nieprawdziwych informacji na temat tego żołnierza, który został oczyszczony z wszelkich zarzutów, ale wcześniej przez lata był przedstawiany wyłącznie w negatywnym świetle.

Nie wiadomo jak zachowają się nowi radni w tej sprawie. Tak się składa, że to akurat politycy Platformy Obywatelskiej będą musieli wytłumaczyć się przed swoimi koalicyjnymi koleżankami i kolegami z Forum Mniejszości Podlasia z decyzji, jaką podęli ponad 12 lat temu. Chodzi mianowicie o uchwałę Sejmu z 2006 roku, która uznała Zygmunta Szendzielarza pseudonim Łupaszko, za bohatera.

Pięćdziesiąt pięć lat temu, 8 lutego 1951 r., zamordowany został w komunistycznym więzieniu major Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”, żołnierz do końca wierny Niepodległej Polsce, za swoją służbę odznaczony orderem Virtuti Militari. Zygmunt Szendzielarz był żołnierzem kampanii wrześniowej. Jako dowódca szwadronu kawalerii walczył w szeregach Armii „Prusy” i Grupy Operacyjnej gen. Andersa. Od początku okupacji był uczestnikiem konspiracji niepodległościowej, członkiem Związku Walki Zbrojnej, jednym z organizatorów ruchu oporu na Wileńszczyźnie” – uchwałę o takiej treści przyjął Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 23 marca 2006 roku.

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że za tą uchwałą głosowali wszyscy posłowie Platformy Obywatelskiej, w tym również szef podlaskich struktur – Robert Tyszkiewicz. Być może, jako pomysłodawca koalicji z Forum Mniejszości Podlasia, wytłumaczy teraz swoim koalicjantom dlaczego major Łupaszko jest dla niego bohaterem i dlaczego stał się symbolem niezłomnej walki o Niepodległą Polskę, jaką toczyli Żołnierze Wyklęci. Jak powszechnie wiadomo, mniejszość prawosławna ma zgoła odmienną ocenę tego żołnierza. Część wręcz uważa go za zbrodniarza i mordercę. Z tego względu poseł Tyszkiewicz jest wydaje się teraz najlepszym politykiem, który powinien wytłumaczyć koalicjantom z Białegostoku, jak wygląda prawda historyczna.

Oddział majora „Łupaszki” prowadził krwawe walki z wojskami hitlerowskimi oraz z sowiecką partyzantką terroryzującą Polaków. W czasie tych działań major Zygmunt Szendzielarz zdobył sobie zaszczytną opinię znakomitego dowódcy” – czytamy w uzasadnieniu uchwały. – „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, czcząc Ich pamięć, stwierdza, że Żołnierze Wyklęci dobrze zasłużyli się Ojczyźnie” – kończy się uzasadnienie uchwały Sejmu przyjętej w 55. rocznicę śmierci Zygmunta Szendzielarza Łupaszki, za której brzmieniem głosowali wszyscy obecni na posiedzeniu posłowie Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości.

Pamięć skazanego na karę śmierci polskiego żołnierza była przez lata szargana. Posłowie polskiego Parlamentu chcieli swoją uchwałą przywrócić im należne miejsce w naszej historii. Dobrze byłoby, aby ta pamięć była także szanowana w Białymstoku, a prawda historyczna górowała nad plotkami, z którymi tak długo borykał się nie tylko major Łupaszko, ale właściwie wszyscy Żołnierze Wyklęci.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do