
Praktycznie tego samego dnia jedna firma z rąk niemal tego samego organu otrzymała i statuetkę Podlaskiej Marki Roku, i karę umowną opiewającą na ponad osiem milionów złotych. Statuetka z pewnością cieszy, kary umowne zdecydowanie mniej. Prawdopodobnie spór rozstrzygnie sąd.
Unibep z Bielska Podlaskiego jednego dnia cieszył się i smucił. Pod koniec kwietnia firma otrzymała z rąk marszałka województwa podlaskiego statuetkę Podlaskiej Marki Roku za najlepszy produkt użytkowy w postaci domów modułowych. Pod koniec kwietnia również ta sama firma, choć za zupełnie co innego, otrzymała pismo z Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, który nadzoruje Marszałek Województwa Podlaskiego, z naliczonymi karami umownymi za zejście z placu budowy. Opiewa ono na kwotę ponad osiem milionów złotych. W tym przypadku chodzi o inwestycję dotyczącą budowy i rozbudowy drogi wojewódzkiej nr 673 Dąbrowa Białostocka – Sokółka.
Jak już informowaliśmy na naszych łamach, Unibep zszedł z placu budowy drogi z Dąbrowy Białostockiej do Sokółki w marcu tego roku. Firma argumentowała swoje stanowisko tym, że nie chce brać na siebie odpowiedzialności za wadliwą konstrukcję, która może zagrażać kierowcom. W dniu 23 marca odstąpiła od umowy zawartej w lutym ubiegłego roku, a kilka tygodni później od umowy z Unibepem odstąpił także i Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich. Ten jednak stwierdził, że wina leży po stronie wykonawcy, a nie dokumentacji czy konstrukcji drogi z niej wynikającej.
- Istotnym jest, iż 29 marca 2018 r. przeprowadzona została na wniosek Wykonawcy kontrola budowy przez Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Białymstoku, która stwierdzała, iż roboty budowlane wykonane były niezgodnie z zatwierdzoną decyzją o zezwoleniu na realizacje inwestycji drogowej oraz projektem budowlanym (czego efektem jest powstanie samowoli budowlanej podlegającej rozbiórce), przy jednoczesnym niewłaściwym odwodnieniu prowadzonych robót – czytamy w komunikacie na oficjalnym profilu internetowym samorządu województwa podlaskiego. – W związku z powyższym Zamawiający naliczył Wykonawcy karę umowną w wysokości 286.425,62 zł (osiem milionów dwieście osiemdziesiąt sześć tysięcy czterysta dwadzieścia pięć złotych 62/100), zastrzegając jednocześnie, iż będzie domagał się zapłaty odszkodowania w przypadku, gdy wartość poniesionej szkody przewyższy wartość zastrzeżonej kary umownej – dodano.
W związku z tak rozbieżnymi zdaniami na ten sam temat, spór najprawdopodobniej rozstrzygnie sąd. Unibep, skoro sam najpierw rozwiązał umowę, raczej nie będzie chciał płacić ogromnej kary umownej. Tym bardziej, że zastrzeżenia wobec pracy Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich zgłaszały już inne organy, i bada to w tej chwili nawet białostocka prokuratura.
Niezależnie od zakończenia sporu, drogę z Dąbrowy Białostockiej do Sokółki, ktoś będzie musiał dokończyć. Urząd Marszałkowski zapowiada, że jeszcze w maju zostanie ogłoszony nowy przetarg na dokończenie inwestycji.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: wrotapodlasia.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie