Reklama

Upadłości na razie nie będzie?

21/03/2015 18:37


Najemcy prowadzący dotychczas działalność w obiektach PKS Białystok powoli zwijają majdan. Nikt nie chce mówić o co dokładnie chodzi. Tymczasem Urząd Marszałkowski twierdzi, że na razie upadłości PKS –u nie będzie.

Ostatnio dość sporo uwagi skupionej jest na naszej największej, najdroższej i niestety najmniej dochodowej spółce transportowej w województwie. PKS Białystok znajduje się w najtrudniejszej sytuacji od początków swojego funkcjonowania. Zarząd Województwa ponad tydzień temu zdecydował o zarekomendowaniu radzie nadzorczej odwołanie dotychczasowego prezesa – Dariusza Wojtana. W to miejsce zasugerował Marka Nazarko, byłego burmistrza Michałowa, który od czasów przegranych wyborów samorządowych był bez pracy. Rada Nadzorcza przyjęła te rekomendacje i postąpiła dokładnie z wolą władz województwa podlaskiego.

Zdaniem zarządu dotychczasowe kierownictwo spółki w sposób niezadowalający realizowało podjęty trzy lata temu plan restrukturyzacji białostockiego PKS-u i dziś widzimy tego efekty – wyjaśniał ponad tydzień temu Marszałek Województwa Mieczysław Baszko.

Ale wśród najemców już krąży informacja o rychłym ogłoszeniu upadłości spółki. Stąd nie chcą za wiele mówić. Niektórzy zwyczajnie pakują manatki, aby nie zostać postawionym przed faktami dokonanymi. Tymczasem otrzymaliśmy informację z Urzędu Marszałkowskiego, że upadłości jeszcze nikt nie będzie ogłaszał. Po raz kolejny za to pada informacja o bardzo złej finansowej kondycji tej konkretnie spółki transportowej.

Sytuacja spółki na dzień dzisiejszy jest bardzo trudna, jednak zarząd nie zgłaszał właścicielowi, czyli Województwu konieczności ogłoszenia upadłości – informuje nas Urszula Arter, pełniąca obowiązki rzecznika prasowego Marszałka Województwa Podlaskiego.

Jak długo potrwa taka sytuacja na razie nie wiadomo. Niemniej trudno się spodziewać jakiejś znaczącej poprawy w najbliższym czasie. Ogromne koszty i zadłużenie PKS Białystok nie mogą trwać w nieskończoność. Tylko sam podatek od nieruchomości wynosi około 2 mln złotych. Część kursów autobusowych przynosi straty. Z roku na rok spada liczba pasażerów, bo mieszkańcy województwa częściej korzystają z własnych samochodów. Ponadto na obszarze działania PKS Białystok istnieje silna konkurencja przewoźników prywatnych. Zatem pocieszające jest chociaż to, że przynajmniej pomniejszył się skład zarządu spółki, co już delikatnie obniży koszty. Zamiast prezesa i wiceprezesa, zarząd PKS Białystok tworzy obecnie tylko jedna osoba – Marek Nazarko.

Pan Marek Nazarko pełni funkcję prezesa PKS Białystok SA, jako jednoosobowy zarząd. Nie ma więc ani zastępcy, ani innego członka zarządu. Pan Józef Klim – z-ca prezesa kilka tygodni temu zrezygnował z pełnienia tej funkcji i wówczas jednoosobowo spółką zarządzał Pan Dariusz Wojtan, odwołany w poprzednim tygodniu przez Radę Nadzorczą PKS Białystok – tłumaczy Urszula Arter.

W obecnej sytuacji nawet trudno zgadywać jak dalej potoczą się losy PKS Białystok. Marszałek Województwa jeszcze pod koniec ubiegłego roku sugerował zgłoszenie upadłości. Najpierw jednak została zaciągnięta pożyczka na 2 mln złotych, którą poręczył Zarząd Województwa Podlaskiego. Teraz zapewne będzie podjęta kolejna już próba sprzedaży nieruchomości w Białymstoku przy ulicy Fabrycznej, a także nieruchomości w Mońkach. To mogłoby na jakiś czas dać funkcjonowanie spółce.

Zdecydowanie PKS nie wytrzymuje konkurencji z prywatnymi firmami przewozowymi. Utrzymanie całej infrastruktury oraz administracji jest kosztowne i tak się składa, że obecnie ponad możliwości finansowe największego przewoźnika w regionie. Na pewno sytuacji w spółce będziemy się przyglądać. Najemcy z jakiegoś powodu rezygnują z prowadzenia działalności w budynkach PKS – u. Zobaczymy czy mimo wszystko chodzi o upadłość, czy faktycznie próbę wyciągnięcia firmy z tarapatów.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: K.)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do