Na nasze skrzynki mailowe oraz telefony komórkowe przychodzi coraz więcej fałszywych informacji. Oszuści podszywają się coraz skuteczniej, a strony internetowe, z których wysyłane są nieprawdziwe rachunki do złudzenia przypominają strony faktycznie działających firm.
Niedawno informowaliśmy o fałszywych mailach, które były wysyłane jako Banku PKO BP. Ciągle jest głośna sprawa z witrynami, które pod płaszczykiem akceptacji plików cookie, żądały opłat praktycznie za samo wejście na stronę internetową. Teraz dochodzą jeszcze fałszywe faktury. Trafiają one w formie maili na nasze skrzynki oraz wiadomości tekstowych na telefony komórkowe.
- Przedwczoraj przyszła do mnie informacja sms-em, że muszę uregulować fakturę za telefon na 89 zł. Problem polega na tym, że mój abonament to 39 zł, a termin płatności mam dopiero pod koniec miesiąca. Byłem tak wściekły, że poszedłem narobić awantury w biurze operatora. Ale okazało się, że to fałszywa faktura. Pan z biura zgłosił już sprawę organom ścigania – powiedział nam Cezary Żukowski.
Sprawa jest już na tyle poważna, że głos zabrał nawet Urząd Komunikacji Elektronicznej. Wydał na swojej stronie internetowej specjalny komunikat. Osoby, które otrzymały drogą mailową lub telefoniczną informację o konieczności dokonania płatności, ale nie wiedzą skąd się wzięły zaległości, powinny sprawdzić wystawienie rachunku u prawdziwego źródła.
„Ostrzegamy przed korespondencją nadsyłaną z adresów e-mail podobnych do adresów dostawców usług telekomunikacyjnych i wykorzystującej ich logotypy. Urząd Komunikacji Elektronicznej otrzymuje informacje wskazujące na próby wprowadzenia w błąd konsumentów poprzez przesyłanie pocztą elektroniczną fałszywych faktur.
Jeżeli nie wyrażaliśmy zgody na otrzymywanie faktur w formie elektronicznej, a mimo to na nasz adres e-mail wpłynęła wiadomość z taką fakturą lub jeżeli wyraziliśmy zgodę na otrzymywanie faktur elektronicznych, lecz mamy wątpliwości co do ich autentyczności (np. odnośnie do poprawności numeru rachunku bankowego) – należy wstrzymać się z dokonaniem opłaty i niezwłocznie skontaktować się z biurem obsługi dostawcy usług telekomunikacyjnych w celu zweryfikowania autentyczności przesłanej faktury” – brzmi komunikat UKE.
Aby ustrzec się przed wpłatą pieniędzy oszustom każdorazowo należy upewnić się co do autentyczności informacji. Dodatkowo zatem:
zwróć uwagę na adres, z którego przyszła wiadomość z elektroniczną fakturą,
sprawdź poprawność podanego na elektronicznej fakturze numer konta bankowego, na który trzeba przelać należność,
faktura w formie elektronicznej przychodzi tylko i wyłącznie na adres, który podaliśmy swojemu dostawcy usług telekomunikacyjnych,
jeżeli nie wyraziliśmy zgody na otrzymywanie elektronicznej faktury, nie powinna wpływać na nasz adres e-mail,
nie odpowiadajmy na wiadomość z podejrzaną elektroniczną fakturą.
Komentarze opinie