Reklama

W hołdzie Niezłomnym przebiegli 1963 metry. Bieg Tropem Wilczym odbywał się w całej Polsce

08/03/2022 15:39

W niedzielne (6.03) południe, w ponad 300 lokalizacjach w całej Polsce wystartował Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych – „Tropem Wilczym”. Wydarzenie zorganizowano w ramach Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, który przypadał 1 marca. Uczestnikom największego z tej okazji biegu w regionie, w Białymstoku towarzyszył i wręczał pamiątkowe medale marszałek Artur Kosicki.

Zaczęło się dziesięć lat temu, gdy dwóch harcerzy postanowiło wziąć w swoje ręce kwestię należytego uhonorowania Niezłomnych, o których wtedy jeszcze niewiele osób słyszało. Oczywiście, podręczniki do historii wspominały o żołnierzach walczących po wojnie, ale w powszechnej świadomości Żołnierze Wyklęci funkcjonowali raczej słabo. Wspomniani harcerze zebrali kilku znajomych i w chłodny, pierwszy dzień marca 2013 roku przebiegli symboliczny  dystans, upamiętniający bohaterów. Żeby być jak najbliżej nich, na trasę wybrali podwarszawskie lasy – naturalne schronienie Wyklętych.

Bieg się rozrastał, a niezwykłych ludzi i niezwykłych historii przybywało. Podczas jednej z edycji, gdy pracownicy Fundacji Wolność i Demokracja, organizatora biegu, dopinali ostatnie sprawy, do biura, w którym pracowali, zapukał starszy pan. Lekko zgarbiony, szczupły, elegancko ubrany, zapytał, czy to tutaj można zapisać się na Bieg Tropem Wilczym. Rejestracja prowadzona była przez Internet, ale że pan nie potrafił korzystać z komputera, zaprosili go do środka, poczęstowali herbatą i pomogli się zapisać. Przy okazji mężczyzna opowiedział o sobie, o tym, że znał wielu żołnierzy podziemia i jak starał się im pomagać. Mimo wieku i widocznych już problemów z poruszaniem się, czuł wielką potrzebę wystartowania w biegu, by uczcić pamięć poległych.

W Białymstoku bieg rozpoczął się w samo południe, w Parku Konstytucji 3 – Maja w Białymstoku. Start i meta były przy Pomniku 42 Pułku Piechoty. Trasa biegu wiodła dookoła Cmentarza Wojskowego i ogrodu zoologicznego, chodnikami wzdłuż ul. 11 Listopada, ul. Zwierzynieckiej oraz dróżką pomiędzy Akcentem ZOO a Ogrodem Działkowym im. 1-Maja. Jego dystans tradycyjnie wynosił 1963 metry. To odwołanie do roku, w którym zginął ostatni Żołnierz Wyklęty – Józef Franczak ps. Lalek.

- W tym dniu oddajemy hołd tym, którzy oddali zdrowie i życie za to, żebyśmy żyli w wolnym i niepodległym kraju – Żołnierzom Wyklętym. Jesteśmy Im winni pamięć i cześć. Cieszę się, że jesteśmy tu razem i pamiętamy o żołnierzach antykomunistycznego podziemia niepodległościowego – mówił podczas wydarzenia marszałek Artur Kosicki.

Z inicjatywy marszałka uczestnicy biegu uczcili minutą ciszy ofiary trwającej wojny w Ukrainie. I zresztą bandycka napaść putinowskiej Rosji na Ukrainę miała także swoje inne odzwierciedlenie w tegorocznym biegu. Pierwszy raz w historii Biegu Tropem Wilczym zbierane były datki na pomoc humanitarną dla ofiar tej wojny. Jest ich niestety coraz więcej, ponieważ wojska rosyjskie nie zmieniły swojej taktyki od stuleci. Nie tylko kradną i gwałcą w okupowanych miastach, ale przede wszystkim zabijają cywili, w tym także kobiety i dzieci. Nawet, kiedy ci ustawiają się we wcześniej ustalonym, zorganizowanym korytarzu humanitarnym. Bandyci w kilku miejscach do bezbronnych ludzi strzelali z ostrej amunicji raniąc i zabijając wielu z nich.

- Będzie przeprowadzana zbiórka na rzecz ofiar wojny na Ukrainie. Jest dużo dzieci, szkół mundurowych, harcerze, Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego, Podlaska Organizacja Turystyczna. Jest nas dużo więcej niż w poprzednich edycjach – mówił Cezary Zugaj, prezes Polskiego Stowarzyszenie Shindokai Karate, organizator białostockiego Biegu Tropem Wilczym.

Zwycięzcą biegu na 1963 metrów został Miłosz Popławski z Białegostoku, którego dziadek był Żołnierzem Wyklętym i to właśnie jemu dedykował swój udział. Drugi dystans odbył się na 500 m – był to sportowy bieg na czas.

Każdy zawodnik przekraczający linię mety otrzymał pamiątkowy medal. Na uczestników wydarzenia czekała również gorąca, żołnierska grochówka.

Wydarzenie zorganizowano przy współudziale Województwa Podlaskiego. Pod honorowym patronatem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy.

Przez ostatnie dziesięć lat Bieg Tropem Wilczym rozlał się na całą Polskę, a nawet inne kontynenty. Tradycja biegania w lasach i parkach miejskich, symbolicznie nawiązująca do wilczego tropu, który zostawiali za sobą Niezłomni, jest kontynuowana. Herbertowskie strofy: „Ponieważ żyli prawem wilka/ historia o nich głucho milczy/ pozostał po nich w kopnym śniegu/ żółtawy mocz i ten ślad wilczy” – są pamiętane.

(Źródło i foto: wrotapodlasia.pl/ oprac. Cezarion)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do