
W Łomży radni i prezydent zupełnie inaczej niż w Białymstoku podeszli do uchwały w sprawie wysokości bonifikaty za wykup gruntów na prawo własności z użytkowania wieczystego. Mieszkańcy sąsiedniego dużego miasta otrzymają ulgę w wysokości aż 99,9 proc., kiedy białostoczanie mogą liczyć tylko na 60 proc. maksymalnej ulgi.
W pierwszym projekcie uchwały, jaką prezydent Łomży miał przedłożyć radnym widniała stawka 60 proc. bonifikaty opłaty jednorazowej z tytułu przekształcenia gruntów z użytkowania wieczystego w prawo własności. Jednak jeszcze przed sesją Rady Miasta Łomża zmienił zdanie i wskazał na 98 proc. wysokości bonifikaty. Ostatecznie, podczas sesji prezydent Chrzanowski dał się przekonać do bonifikaty na znacznie wyższym poziomie.
- Z tych naszych wyliczeń wynikało, że jeżeli byśmy przyjęli bonifikatę 60% to do budżetu miasta w następnym roku mogłoby wpłynąć około 11 mln zł, ale różnica pomiędzy 98% bonifikatą, a 99 to kwota 260 tys. zł, czyli to nie jest kwota znacząca dla budżetu miasta jeżeli mówimy o całości – przekazał prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski Polskiemu Radiu Białystok.
Bonifikata jest rekordowa w skali kraju. Została bowiem podjęta finalnie uchwała mówiąca aż o poziomie 99,9 proc. Dzięki temu wielu mieszkańców już w pierwszym roku będzie mogło przekształcić grunty na prawo własności, na których mieszkają od lat i płacą opłaty z tytułu użytkowania wieczystego. To zupełnie inne podejście do mieszkańców i całego tematu niż miało to miejsce w Białymstoku.
Przypominamy, że radni Koalicji Obywatelskiej na wniosek prezydenta Białegostoku ustalili maksymalną stawkę bonifikaty na poziomie 60 proc. I nic nie było w stanie ich przekonać do zmiany stanowiska. Klub radnych Koalicji Obywatelskiej przekazał jednak stanowisko, w którym ten klub mówi, że bonifikata może ulec zmianie, kiedy zmieni się ustawa rządowa. Radni oczekują, że rząd ustali wyższe bonifikaty za wykup gruntów należących do skarbu państwa. I wówczas możliwe, że wysokość bonifikaty zmieni się też dla gruntów gminnych w Białymstoku.
Tymczasem jednak, kiedy mieszkańcy Łomży, ale także i gmin powiatu białostockiego będą płacili mniejsze opłaty z tytułu przekształcenia gruntów, w Białymstoku chętni na wykup gruntów będą musieli zapłacić do miejskiej kasy dużo więcej. Nikt też nie mówi póki co, czy ci, którzy zapłacą wyższe opłaty, będą mogli się później ubiegać o zwrot pieniędzy, jeśli wysokość bonifikaty ulegnie zmianie.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wszystko w POrżadku - chcieli PO mają PO swojej myśli . Ale,ze większość była PO tamtej stronie - niech teraz oni płaca w myśl przysłowia "POlak przed szkodą i PO szkodzie głupi ".
Wszystko w POrżadku - chcieli PO mają PO swojej myśli . Ale,ze większość była PO tamtej stronie - niech teraz oni płaca w myśl przysłowia "POlak przed szkodą i PO szkodzie głupi ".