
Na co można wydać prawie 35 milionów złotych? O tym będą decydować radni, do których zwróci się wkrótce prezydent Białegostoku. Ale już padają pierwsze propozycje odnośnie tego jak wydać środki z tak zwanej resztówki, które na konto urzędu miejskiego wpłaciła Enea – zgodnie z prawomocnym wyrokiem sądu.
Około miesiąca temu informowaliśmy o prawomocnym wyroku, który zakończył spór pomiędzy Miastem Białystok a spółką Enea. Spór dotyczył tak zwanej resztówki, czyli wykupienia przez Eneę pozostałych w zasobach Miasta Białystok akcji z Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Po sprzedaży MPEC-u akcje miały trafić do pracowników, ale nie wszyscy zadeklarowali chęć ich posiadania. I to, czego nikt nie chciał miała odkupić Enea. Enea zaś uważała, że nie ma obowiązku kupowania tych akcji i w związku z tym odmówiła ich nabycia. Sąd rozstrzygnął jednak, że umowa zobowiązywała Eneę do zakupu resztówki od Miasta Białystok.
Wykonując zatem prawomocny wyrok sądowy Enea zapłaciła już za tę resztówkę. I o tym prezydent Białegostoku poinformował krótko w miniony poniedziałek na swoim profilu na twitterze. Jest to prawie 35 milionów złotych, które zasiliło właśnie konto bankowe Miasta Białystok.
„Enea wykonała wyrok sądu i wpłaciła na konto UM kwotę 34 mln 539 tys 78 zł, w tym należność główna 29 mln 445 tys 423 zł plus odsetki 5 mln 93 tys 655 zł” – czytamy na profilu Tadeusza Truskolaskiego.
Enea wykonała wyrok sądu i wpłaciła na konto UM kwotę 34 mln 539 tys 78 zł, w tym należność główna 29 mln 445 tys 423 zł plus odsetki 5 mln 93 tys 655 zł.
— Tadeusz Truskolaski (@TTruskolaski) 15 lipca 2019
Za te pieniądze prezydent chciałby zrealizować podwyżkę wynagrodzeń dla nauczycieli, poprawę stosunków wodnych przy ulicy Zachodniej, która ucierpiała w wyniku ulewnych deszczy. Do tego pieniądze miałyby jeszcze zostać wykorzystane do remontu budynku urzędu miejskiego. Dokładnie chodzi o ostatnie piętra wieżowca przy Słonimskiej, z których jesienią tego roku ma wyprowadzić się Krajowa Administracja Skarbowa. I o takie przeznaczenie tych pieniędzy będzie wnioskował do radnych.
Radni mają też swoje propozycje na wydatkowanie tych pieniędzy. I niekoniecznie pokrywają się z planami prezydenta. W rozmowie z naszą redakcją szef klubu radnych PiS – Henryk Dębowski – uważa, że potrzebne są inwestycje w zieleń oraz rekreację mieszkańców Białegostoku.
- Z tych środków pan prezydent ma w końcu szansę zrealizować bulwary nad rzeką Białą, które obiecał mieszkańcom przed sprzedażą miejskiej spółki ciepłowniczej. Osobiście trzymam kciuki za tę inwestycję. Jest bardzo potrzebna w naszym mieście, które straciło tyle zieleni. Widziałbym też nowe nasadzenia w miejscach, które w ostatnich latach zostały z zieleni ogołocone. Uważam też, że z tych środków można zabezpieczyć część pieniędzy na budowę basenu o wymiarach olimpijskich, którego mieszkańcy tak bardzo oczekują – powiedział naszej redakcji radny Henryk Dębowski.
Najbliższe posiedzenie Rady Miasta zaplanowane jest w drugiej połowie września, zatem już po wakacjach. I jeśli wcześniej nie będzie zwołanej sesji nadzwyczajnej, radni dopiero jesienią zdecydują na co zostanie przeznaczonych blisko 35 milionów złotych, które wpłynęły od spółki Enea.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie