
Nie udało się wywalczyć wyrównania dopłat dla rolników, mimo podejmowanych prób. Działania polskich parlamentarzystów i rządu były blokowane przez polityków z krajów starej unijnej piętnastki. W nowej perspektywie unijnej pieniędzy dla rolników będzie tyle samo co w poprzedniej. A to co na pewno się zmieni, to konieczność prowadzenia gospodarstw bardziej ekologicznie.
Europoseł Krzysztof Jurgiel, były minister rolnictwa podsumował wyniki ostatnich uzgodnień w sprawie wsparcia dla rolnictwa. Tu nie ma niestety zbyt wielu dobrych informacji. Bo co prawda faktem jest, że pieniędzy na rolnictwo w nowej perspektywie unijnej na lata 2021-2027 będzie tyle samo, co w poprzedniej perspektywie, ale już będzie je zdecydowanie trudniej otrzymać. Bo tu już będą grały względy ekologiczne związane z wymogami zielonego europejskiego ładu.
Europosłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz polski rząd walczyli o wyrównanie dla rolników dopłat bezpośrednich, ale bariera krajów starej Unii była nie do pokonania. Widać więc, że ten wspólny europejski rynek, nie jest ani taki wspólny do końca, a na pewno nie można mówić o równości. Zatem dla wyrównania szans lub wprowadzania zachęt do prowadzenia działalności rolniczej trzeba będzie szukać pieniędzy w budżecie państwa.
- Jeśli nie możemy konkurować na warunkach wspólnej polityki rolnej to zwiększajmy wsparcie tam, gdzie to jest możliwe. Na przykład zwiększając zwrot akcyzy w paliwie rolniczym – mówił europoseł Krzysztof Jurgiel.
Wypracowany już został dokument o nazwie „Wspólna Polityka Rolna”, czyli podstawowy dokument, który określa o jakie dopłaty rolnicy będą mogli się ubiegać. Ale w tym dokumencie określono przede wszystkim dopłaty, jakie dostaną poszczególne kraje członkowskie, jak też i to w jakim kierunku będą się zmieniały przepisy i wymagania, aby te dopłaty otrzymać. I jak wspominaliśmy, choć pieniędzy dla Polski będzie tyle samo, to wymogi ekologiczne sprawią, że będzie trudniej otrzymać takie dopłaty. Mimo tych utrudnień europoseł Jurgiel jest zdania, że rolnicy poradzą sobie z pełnym wykorzystaniem puli środków przypadających dla Polski.
- Z płatności bezpośrednich z tej puli potrąca się 25% środków, które rolnicy mogą wykorzystać poprzez tak zwane ekoschematy. I to w zasadzie, jeśli chodzi o utrudnienia w nowej perspektywie, to są te największe. Myślę, że cała struktura doradztwa rolniczego pozwoli na to, że nasi rolnicy to wszystko wykorzystają – przekazał europoseł Krzysztof Jurgiel.
Były minister rolnictwa podkreślił, że jeśli nie uda się wykorzystać wszystkich pieniędzy, wrócą one z powrotem do unijnego budżetu, zaś wynegocjowane warunki dla rolników określił jako złe. Sam dokument w postaci „Wspólna Polityka Rolna” ma wejść w życie od 2023 roku. Na razie trwają jednak konsultacje społeczne i do 15 września każdy może jeszcze wnieść uwagi do Krajowego Planu Strategicznego.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Facebook/ Krzysztof Jurgiel)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie