Kłamać nigdy nie można, więc tym bardziej nie należy tego uczyć swoich dzieci. Teraz, jeśli któryś z rodziców skłamał w przedszkolu, może odpowiadać karnie. I bynajmniej nie chodzi tu o edukację, tylko o pieniądze.
Skoro miejsc w przedszkolach jest jak na lekarstwo i każdego roku duża liczba dzieci nie zostaje przyjęta, rodzice aby zwiększyć szanse na miejsce dla dziecka w placówce, posuwają się do kłamstwa. Najczęściej mówią, że dziecko wychowują samotnie. To zwiększa szanse na przyjęcie dziecka do przedszkola. Teraz, jeśli okaże się, że to samotne wychowywanie było oświadczane jedynie na potrzeby zagwarantowania miejsca w przedszkolu, może kosztować pobyt w zakładzie karnym.
To niestety nie żart, ponieważ 1 kwietnia dawno już za nami. Obecnie wprowadzone prawo daje możliwość dyrektorom przedszkoli sprawdzanie samotnych rodziców i weryfikowanie czy faktycznie wychowują dziecko samotnie, czy nie. W kilku miastach w Polsce urzędnicy już zapukali do domów rodziców i okazało się, że aż tylu samotnie wychowujących to jednak w tym kraju nie ma.
Dzieci potraciły miejsca w przedszkolach praktycznie od momentu ujawnienia oszustwa, zaś rodziców, którzy złożyli fałszywe oświadczenia czekają teraz procesy sądowe. Przypominamy, że złożenie fałszywego oświadczenia zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności z art. 233 kodeksu karnego. I znów wygląda na to, że będziemy mieli przepełnienie w zakładach karnych.
Komentarze opinie