Zapowiedzi budowy Via Carpathii padły już dawno. Jednak wciąż wiele się w sprawie budowy tego szlaku nie dzieje. Możliwe, że prace nabiorą tempa już jesienią tego roku, ponieważ wkrótce będziemy przewodzić Grupie Wyszehradzkiej, która jest tym żywo zainteresowana. Na dodatek, to naszemu krajowi najbardziej zależy na Via Carpathii, przebiegającej także przez Węgry.
Obecny rząd zapowiedział już co prawda budowę Via Carpathii, ale są to na razie wyłącznie zapowiedzi. Szczególnie naszemu regionowi przydałoby się mieć bezpośredni dostęp akurat to tej drogi szybkiego ruchu. Białystok, jak dotąd, mimo zaklinania rzeczywistości o dobrym skomunikowaniu, pozostaje na uboczu wszystkich ważnych szlaków komunikacyjnych. Jakakolwiek większa i szersza trasa w jakimkolwiek kierunku od naszego miasta, nie jest ukończona od wielu lat.
Stąd tak ważne jest, aby budowa Via Carpathii rozpoczęła się jak najszybciej. Skoro Białystok nie ma dostępu do lotniska, przedsiębiorcy i inwestorzy muszą mieć jakiś szybki transport. Idealnie byłoby gdyby udało się doprowadzić do budowy szerokiej i długiej arterii, która biegłaby przez całą Polskę wschodnią i dalej na południe. W szczególności przez kraje, które są nam bliskie kulturowo i gospodarczo. W tym przypadku to przede wszystkim Słowacja, Węgry i nieco dalej położone na południu kraje Unii Europejskiej.
- Jesienią, podczas polskiej prezydencji w Grupie Wyszehradzkiej będę wnosił, by na spotkaniu parlamentarnych komisji zagranicznych wszystkich państw Grupy Wyszehradzkiej został przyjęty odpowiedni dokument, wyrażający jasno stanowisko parlamentarzystów w sprawie budowy Via Carpatii jako drogi ekspresowej, dwujezdniowej, na całej jej długości – mówi poseł Robert Tyszkiewicz po rozmowie z wiceprzewodniczącym węgierskiego parlamentu.
Niebawem Polska przejmuje prezydencję w Grupie Wyszehradzkiej. Aby uzgodnić jej priorytety na poziomie parlamentarnym, przedstawiciele polskiej Komisji Spraw Zagranicznych – w tym także podlaski poseł Robert Tyszkiewicz – pojechali do węgierskiego parlamentu. Wizyta odbywa się na początku bieżącego miesiąca. I już ze wstępnych rozmów wynika, że jest szansa, aby budowa drogi Via Carpatia na całej jej europejskiej długości (czyli w Polsce – drogi ekspresowej S19) została uznana za priorytet komunikacyjny całej Grupy Wyszehradzkiej. W trakcie trwania polskiej prezydencji w tej Grupie, polski głos odnośnie budowy tego szlaku, ma być jeszcze bardziej wzmocniony.
Sprawa jest jak najbardziej realna, ponieważ – jak wspomnieliśmy – od lipca Polska przejmuje prezydencję w Grupie Wyszehradzkiej i w związku z tym będzie miała inicjatywę w pracach całej Grupy. Poseł Tyszkiewicz, po rozmowach w węgierskim parlamencie informuje, że na budowę Via Carpathii jest już zgoda węgierskich parlamentarzystów.
- Węgrzy zgadzają się z tym, że jest to komunikacyjny priorytet Grupy Wyszehradzkiej, ponieważ ideą tego szlaku jest łączenie północy z południem Europy. Rozumieją też potrzebę intensywnych prac przy tej inwestycji – dodaje poseł Robert Tyszkiewicz.
- Zrobimy tę drogę bardzo ważnym szlakiem komunikacyjnym, ona będzie też bardzo przydatna dla rozwoju gospodarczego tego regionu – mówił jeszcze w lutym tego roku o Via Carpathii wicepremier Mateusz Morawiecki.
Jak widać, interesy są zbieżne. Jeśli pójdzie za tym wykonanie, a nie tylko mówienie o potrzebach i ważności szlaku, który szczególnie dla naszego regionu jest niezbędny jak woda do życia, możliwe że prace w końcu ruszą. Jak dotąd wydano kilka milionów złotych na opracowania i dokumentacje, ale budowa wciąż nie rusza.
Rozwój transportowy i budowa dużych szlaków komunikacyjnych z pewnością pomogą w rozwoju gospodarczym regionu. Zresztą, prawdę mówiąc, innego wyjścia nie mamy, bo lotnisko to temat w zasadzie już zamknięty. Dobra łączność, czy to się komuś podoba, czy nie, jest podstawowym dziś czynnikiem do prowadzenia biznesu w dowolnej branży. Zatem dla nas, Via Carpathia byłaby oknem na świat europejski. Oprócz tego, dzięki takim dużym inwestycjom, w Polsce i w naszym województwie, będą doskonale rozwijały się inne gałęzie gospodarcze, tak zwane około drogowe, które mogą w szybkim czasie przynieść sporo nowych miejsc pracy.
Komentarze opinie