Reklama

No weź i wyjedź z Jurowieckiej

01/04/2016 18:13


Zmiana programu sygnalizacji świetlnej przyczyniła się do poprawy warunków ruchu na ul. H. Sienkiewicza – informował nas niedawno białostocki magistrat. Problematyczny był zwłaszcza wyjazd z Jurowieckiej na tę ulicę w godzinach szczytu. Sprawdziliśmy jak ta dokonana zmiana działa w praktyce i okazuje się, że… nie działa.

Już grubo ponad miesiąc temu policjanci apelowali do prezydenta Białegostoku o likwidację buspasa na Sienkiewicza. Jego brak mógłby bowiem usprawnić ruch. Głównie chodziło o rejon skrzyżowania z ulicą Jurowiecką. W godzinach szczytu bywa kłopot z wyjazdem. Auta stojące na środkowym pasie na Sienkiewicza – do jazdy na wprost – blokują często wyjazd pojazdom z Jurowieckiej, które muszą przecież jakoś wyjechać. Niekiedy udaje się to dopiero za drugą lub i trzecią zmianą świateł. Pytaliśmy zatem, jakie jest zdaniem prezydenta Białegostoku w tej sprawie i czy zdecyduje się na likwidację buspasa.

Na skrzyżowaniach ulic Jurowieckiej – H. Sienkiewicza oraz H. Sienkiewicza – Al. J. Piłsudskiego została dokonana korekta programów sygnalizacji świetlnej – odpowiada redakcji DDB Anna Kowalska z Biura Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku. – Podczas spotkania przedstawicieli Miasta z przedstawicielami Policji, przedstawiciel Komendy Wojewódzkiej Policji stwierdził, iż zmiana programu sygnalizacji świetlnej przyczyniła się do poprawy warunków ruchu na ul. H. Sienkiewicza, w związku z czym nie są konieczne dalsze zmiany organizacji ruchu na tej ulicy, ani skrócenie buspasa, o co wcześniej Policja wnioskowała – dodała.

Jak wygląda ta poprawa sprawdziliśmy osobiście. I tak się składa, że zmiana programu sygnalizacji świetlnej niczego nie zmieniła. Poniżej na zdjęciu widać, że próbujemy wyjechać z Jurowieckiej na Sienkiewicza, na której zebrał się sznur pojazdów. Była dokładnie godzina 16:20, zatem już po największej fali szczytowego tłoku ulicznego. Ale nawet w tych godzinach na Sienkiewicza sznur pojazdów został właściwie taki sam, jak wówczas gdy próbowaliśmy wyjechać z Jurowieckiej. Udało się to dopiero za trzecią zmianą świateł.



Nie wiadomo na czym polegała poprawa i zmiana programu sygnalizacji świetlnej w tym rejonie, ponieważ sytuacja powtórzyła się kolejnego dnia. Zdjęcia, zamieszczone powyżej, zostały wykonane we wtorek przed świętami, a dzień później było dokładnie tak samo o tej samej porze. Nasze obserwacje potwierdzają także kierowcy taksówek, którzy mają obok postój i widzą na bieżąco jak wygląda płynność ruchu w tym miejscu.

Tak w dzień to normalnie się jeździ. Da się wyjechać bez problemu. Najgorzej jest właśnie po południu. Trzeba czekać dwie, albo i trzy zmiany świateł. Jak akurat z galerii wyjedzie sznurek samochodów, to nie ma szans tak od razu wyjechać stąd na Sienkiewicza – mówi nam Marek, jeden z taksówkarzy.

Jego słowa potwierdzają pozostali na zatoczce kierowcy taksówek. Dodamy tylko, że nie jesteśmy przeciwni buspasom, ale bardziej systemowi zarządzania ruchem, który wciąż nie działa tak, jak powinien. Nie wiemy dlaczego magistrat upiera się przy tym, że coś jest poprawione, kiedy w rzeczywistości okazuje się, że nie jest. Dlatego zwracamy się z tego miejsca o rzeczywistą poprawę sygnału sygnalizacji świetlnej, żeby nie trzeba było pisać znów za miesiąc, że nadal wyjazd z Jurowieckiej jest bardzo utrudniony.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do