Wakacje w pełni i dużo podróżujemy po polskich drogach. O mandat jest bardzo łatwo. Często znaki drogowe i fotoradary stoją tak rozmieszczone, że zamiast dla poprawy bezpieczeństwa, bardziej wydają się służyć wyciąganiu coraz większej ilości pieniędzy z kieszeni kierowców.
Aby uniknąć przykrych niespodzianek polecamy używać aplikacji Yanosik. To prosta i darmowa aplikacja na smatrfony. Polega na tym, że kierowcy ostrzegają się wzajemnie o różnych nieprzewidzianych sytuacjach na drodze. Komunikat głosowy wskaże dokładne miejsce ustawienia fotoradarów, bramek do pomiaru prędkości, patrolu drogowego, kontroli z inspekcji transportu drogowego, a nawet o korkach i wypadkach na trasie, jaką jedziemy.
Na wakacjach pomocnym okazuje się znajomość prawa. Ale gdyby ktoś miał z tym kłopoty, to polecamy z kolei zajrzeć na tę stronę internetową. I gdyby stało się tak, że po przyjeździe z urlopu policja lub straż miejska prześle do nas fotografię z wakacyjnego wyjazdu wraz z rachunkiem do opłacenia, na podanej przesz nas stronie znajdziecie dużo informacji pomocnych w załatwieniu sprawy. Szczególnie warto zajrzeć w sytuacjach, gdy ktoś inny kieruje naszym autem i popełnia wykroczenie drogowe. Po kilku tygodniach można przecież nie pamiętać, kto prowadził. A co, jeśli rachunek przyjdzie po kilku miesiącach?
Wezwania do wskazania osoby kierującej pojazdem w momencie popełnienia wykroczenia, które są często wysyłane przez straż miejską i gminną zostały uznane przez Trybunał Konstytucyjny (wyrok z dn. 12 marca 2014) za nieposiadające podstawy prawnej. Nie każdy kierowca ma jednak tego świadomość. A taka wiedza może się bardzo przydać w sytuacji, gdy otrzymamy wezwanie od mundurowych.
Wspomniana zaś wyżej aplikacja Yanosik pomaga także w inny sposób. Kierowco, jeśli otrzymałeś wezwanie alternatywne od straży miejskiej lub gminnej, skorzystaj z BEZPŁATNEGO generatora wniosków na www.odwolaniemandatu.yanosik.pl
Komentarze opinie