Każdy początek czegoś nowego wiąże się z niewiadomą. Chętnie sięgamy po horoskopy w nadziei znalezienia dla siebie pozytywnych informacji. Ale u nas ich nie będzie, bo jak powiada Wiedun, przyszłości znać nie można.
Kto z nas chociaż raz nie sięgnął po informację dotyczącą przyszłości? Jeden na poważnie, inni dla zabawy. Tym niemniej chęć poznania nowego zawsze była silniejsza od racjonalnego rozumowania, choć na chwilę. W kolorowych pismach roi się od wskazówek na bieżący rok. Wydawcy gazet licytują się, kto znalazł lepsze wróżki, astrologów czy magów. A najczęściej jest tak, że wszystkim chodzi wyłącznie o to, by gazetę sprzedać. Na szczęście nasz magazyn jest bezpłatny i licytować się nie trzeba.
Kto mówi o przyszłości, poniesie karę
Wróżek na Podlasiu jest pod dostatkiem. Wszystkie zapewniają o swoim darze od Boga i zachęcają do korzystania z usług. Kto im wierzy, jego sprawa. My zaś znaleźliśmy wróża, który zwykł o sobie mawiać Wiedun. W przeciwieństwie do innych tej maści specjalistów, Wiedun Cezary nie będzie zdradzał przyszłości. Mówi wręcz, że jest to zakazane i każdy, kto ma pojęcie o tego typu sprawach, nigdy jej zdradzać nie powinien.
– Dar widzenia przyszłości może pochodzić z mocy ciemnej lub mocy białej. Jeśli pochodzi z mocy białej, to przecież gdyby nasz Stwórca chciał, byśmy znali swoje przeznaczenie, takimi właśnie by nas stworzył. A skoro tak się nie stało, to nie mamy prawa wtrącać się w plany boskie. To nie zostało nam przeznaczone. Mało kto zdaje sobie sprawę, że poznanie przyszłości automatycznie zmienia dalsze koleje losu. Skoro wiemy, co się wydarzy, przyszłość musi ulec zmianie, bo człowiek ma się rozwijać poprzez pokonywanie różnych trudności.
Wiedun Cezary twierdzi, że przyszłość zna, ale bardzo rzadko ją ujawnia. Nigdy nie mówi wprost, co się wydarzy, ale raczej stara się przekazać, że zmierzamy we właściwym lub niewłaściwym kierunku. Widzi także, czy zadajemy się z odpowiednimi ludźmi, czy podejmujemy właściwe życiowe decyzje. O wróżach i wróżkach z branży wypowiada się nie najlepiej. Jego zdaniem to z reguły naciągacze, którzy zarabiają tak na życie, niekiedy niszcząc je innym.
– Jakiś czas temu przyszła do mnie pewna kobieta, która bardzo chciała wyjść za mąż za mężczyznę, z którym się spotykała. On był niezdecydowany, a ona koniecznie chciała być mężatką. Powiedziałem jej, że takimi rzeczami się nie zajmuję, bo nie wolno. Nikt nie powinien wpływać na losy drugiego człowieka odbierając mu jego własną wolę. A ta kobieta właśnie tego chciała. Odmówiłem jej i powiedziałem, aby nie szła z tym do nikogo innego. Ale była zdeterminowana i poszła. Zapłaciła za magię przywróżenia i dosłownie po kilku tygodniach była już mężatką. Dziś ten człowiek bardzo mocno choruje. I co jej z męża, którego niebawem będzie musiała pochować? Ona wraz z wróżką, która wykonała odpowiedni rytuał, zabrały mu jego przyszłość. Jak ten mężczyzna miał się dalej rozwijać? Został pozbawiony mocy kreowania swego dalszego życia. Teraz to ta kobieta poniesie konsekwencje swojej niemądrej decyzji. Wróżka potrafi się obronić przed negatywnymi skutkami takich działań, po prostu przerzuca je na innych klientów.
Przeszłości nie da się zmienić
Prawda stara jak świat, a mimo wszystko mało kto z niej zdaje sobie sprawę. Nosimy w sobie wiele negatywnych wspomnień, czasami wręcz je pielęgnujemy. A skoro dużo wysiłku idzie nam na rozpamiętywanie minionych wydarzeń, analizowanie ich i przeżywanie w głębi serca, nie ma co się dziwić, że brakuje siły na kreowanie przyszłości.
– Mogę to porównać do worka wypełnionego np. gruzem – mówi Wiedun Cezary. – Ten gruz to nasza przeszłość, ciągniemy ją nie wiadomo po co. Taki worek najlepiej zrzucić i od razu odczujemy lekkość, ulgę, radość. Podobnie jest z miłością. Jeśli w naszym sercu, a raczej w naszych myślach, ktoś siedzi – nie ma szans, że będzie tam miejsce dla kogoś innego. Przychodzą do mnie kobiety i mężczyźni, którzy szukają swoich drugich połówek. Ale jak mają znaleźć, skoro myślami wracają do przeszłości i trzymają swoich byłych partnerów w miejscu, które powinno być przeznaczone na nową osobę? Dopóki sami się nie uporają z takimi myślami i nie pożegnają się z przeszłością, nie ma co liczyć na nową miłość.
Można się domyślić, że to, co powiedział Wiedun Cezary, nie jest łatwe do zrobienia w pewnych sytuacjach, ale przy odrobinie konsekwencji jest możliwe. Trzeba się postarać odciąć od przeszłości, pozwolić jej odejść, a skupić się na kreowaniu tego, co chcemy osiągnąć; tego, w jakim kierunku należy dalej zmierzać.
Horoskopy to bujda
Nie zachęcam do tego, by ich w ogóle nie czytać. Ale należy mieć do nich bardzo duży dystans. Ludzie, którzy mają większe życiowe kłopoty, bardzo często ulegają sugestiom, zawartym w horoskopach. Zgodnie z tym, co mówił Wiedun Cezary, pozbawia nas to mocy działania, które powinno mieć miejsce, aby zadziało się coś dobrego.
– Ludzie czasami są tak naiwni, że ręce opadają. Powiedzmy, że horoskop przepowiedział zmianę pracy. Więc człowiek, którego to dotyczy, powinien tylko siedzieć i czekać, aż się sama znajdzie. Ale tak się nie dzieje. Zazwyczaj trzeba samemu wykonać pewne kroki w tym kierunku. Samo z siebie nie dzieje się nic. Najlepiej brać życie we własne ręce, nie czekając na wróżbę czy horoskop. Ludzka intuicja jest zawsze i w każdej sytuacji najlepszą wróżką i horoskopem w jednym. Trzeba jej tylko posłuchać. Znaleźć czas na wyciszenie się i posłuchanie wewnętrznego „ja”. Ono zawsze wie i podpowiada to, co najlepsze.
Komentarze opinie