Reklama

Wigilia miejska to odradzanie się tradycji

21/12/2014 16:02


Mieszkańcy Białegostoku polubili Wigilię Miejską. Przybyli tłumnie w tę wietrzną niedzielę. Większość z nich najbardziej chwali wspólne spotkania i śpiewanie polskich kolęd. Nie zabrakło życzeń i dzielenia się opłatkiem.

Dziś na Rynku Kościuszki faktycznie panowała wspólnota. Mieszkańcy Białegostoku dość licznie przybyli na plac, aby podzielić się opłatkiem, złożyć sobie nawzajem świąteczne życzenia i pośpiewać kolędy. Oczywiście nie zabrakło posiłków dla mniej zamożnych. Na miejscu można było otrzymać tradycyjne potrawy świąteczne. Można było je zabrać również do swoich domów.

Ale okazuje się, że najważniejsza jest wspólnota. Na Rynku byli dziś nie tylko mniej zamożni mieszkańcy. Przyszli przede wszystkim ci, którzy chcieli pobyć razem ze sobą. W codziennym biegu brakuje takich spotkań, rozmów i życzliwości.

Przyszliśmy z żoną, żeby się zjednoczyć w tym właśnie dniu. To jest piękna polska tradycja – powiedział nam Ryszard Masłowski.

Chciałam podzielić się opłatkiem ze znajomymi i złożyć życzenia. Mam niepełnosprawnych teściów i niosę im obiad. Ale musiałam tu zajść choć na chwilę. Bardzo to jest potrzebne. Jest tak świątecznie – powiedziała Irena Sopoćko.

Wracamy do starej tradycji. Od dziada pradziada śpiewało się polskie kolędy. Chciałbym aby jak najwięcej pięknych polskich kolęd było śpiewanych w naszych domach. Te polskie pieśni są bardzo popularne za granicą, a my ich nie doceniamy. Po to tu jestem, dla tradycji – mówiła Zofia Włóczyńska.

Organizatorem Miejskiej Wigilii było Stowarzyszenia Droga. Wolontariusze przygotowywali to wydarzenie od ponad miesiąca. Ale jak powiedział ksiądz Edward Konkol było warto. Głównie dlatego, że na Rynek Kościuszki przyszli wszyscy, nie tylko ubodzy. Uważa, że jest to szczególnie ważne w okresie świątecznym.

To jest piękne, że tu przychodzą nie tylko ubodzy, którzy są głodni. Ale przychodzą także inni, żeby obdarować sobą drugiego człowieka. Obdarowują tym, co najpiękniejsze, miłością, dobrocią, sercem, uśmiechem. To jest magia świąt i prawdziwe dzieło Boże – powiedział nam ksiądz Konkol.

Nikt nie powinien czuć się samotnie. A w tym szczególnym okresie Bożego Narodzenia to nawet nasz obowiązek jako samorządu, by być bliżej ludzi. Tego wymiarem jest między innymi Miejska Wigilia, na której się spotykamy. Z punktu widzenia wspólnoty, którą przecież jesteśmy jest to bardzo ważne wydarzenie – uważa Adam Poliński, zastępca Prezydenta Białegostoku.

Mieszkańcy Białegostoku oprócz śpiewania kolęd odmówili również modlitwy. Na miejscu wszystkich pobłogosławił Arcybiskup Edward Ozorowski i Biskup Jakub. Choć Boże Narodzenie wyznawcy prawosławia będą obchodzić dwa tygodnie później po świętach katolickich, obydwaj duchowni podkreślali, że najważniejsze jest pojednanie z Bogiem i umiejętność dostrzeżenia go każdego dnia. Życzyli wszystkim spokojnych i radosnych świąt.

Miejska Wigilia to nie tylko dzielenie się opłatkiem i śpiewanie kolęd. To przede wszystkim wspólnota. Dzięki takim spotkaniom więcej radości w sercach wyniosły osoby samotne. Niektórzy mieli nawet łzy w oczach. To pokazuje jak ważne jest bycie razem nawet przez krótką chwilę. I to jest chyba ta prawdziwa magia Świąt Bożego Narodzenia. Dobrych Świąt wszystkim.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do