Reklama

Wkróce papierowych zwolnień lekarskich w ogóle nie będzie

Fakty Białystok

29/07/2017 08:11

- Papierowe druki powoli kończą swój żywot, jednak lekarze podchodzą do nowinek z dużą dozą sceptycyzmu - uważa Katarzyna Krupicka, regionalna rzeczniczka prasowa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku. Tłumaczy, że e-zwolnienia to duże ułatwienie dla nas wszystkich, a przede wszystkim dla pacjenta, który nie będzie musiał biec do pracodawcy, żeby dopilnować siedmiodniowego terminu dostarczenia zwolnienia.

Od 1 stycznia 2016 r. obowiązują przepisy umożliwiające lekarzom wystawianie zwolnień lekarskich elektronicznych. Lekarze w województwie podlaskim z duża dozą nieufności podchodzą do tych zmian. W pierwszym kwartale tego roku do oddziału ZUS w Białymstoku wpłynęło łącznie 168 439 zwolnień lekarskich, w tym 10 497 stanowiły dokumenty elektroniczne. To jedynie 6,23% wszystkich wystawionych potwierdzeń o niezdolności do pracy, pozostałe 93,77% to oczywiście druki papierowe. Takie informacje przekazał podlaski ZUS.

Jeszcze przez jakiś czas lekarze będą wystawiać zwolnienia lekarskie według dotychczasowych zasad, czyli w formie papierowej (ZUS ZLA) albo w formie elektronicznej (e-ZLA). Wystawianie zwolnień elektronicznych jest możliwe dzięki Platformie Usług Elektronicznych i będzie bezpośrednio wysyłane na profil na PUE i do ZUS. Lekarze będą mogli wystawiać e-ZLA, jeśli założą profil na PUE ZUS. Wówczas po jego podpisaniu, z wykorzystaniem kwalifikowanego certyfikatu lub profilu zaufanego ePUAP, elektroniczny dokument zostanie przekazany do ZUS, a ubezpieczony, który posiada konto w ZUS, również będzie miał powiadomienie na swoim profilu PUE.

- Przy zastosowaniu tej nowej technologii ubezpieczony nie ma potrzeby pilnowania terminu siedmiu dni na dostarczenie zwolnienia płatnikowi. Wszyscy uczestnicy tego procesu muszą przystąpić do "szybkiego centrum łączności", którym jest Platforma Usług Elektronicznych. Czynność ta jest bardzo prosta i wymaga tylko jednej wizyty w ZUS - wyjaśnia Katarzyna Krupicka. - Samo wystawienie e-zwolnienia przez lekarza będzie trwało krócej, będzie mniej pomyłek. Wpisanie numeru PESEL osoby ubezpieczonej spowoduje, że pozostałe dane zapiszą się same, zostaną pobrane z bazy ZUS. Wystawione zwolnienie automatycznie będzie przesłane do ZUS, lekarz nie będzie musiał gromadzić u siebie bloczków ani przechowywać kopii zwolnień, jak to ma miejsce obecnie.

Ponadto lekarz korzystając z tej aplikacji będzie miał możliwość sprawdzić wcześniejsze zwolnienia ubezpieczonego, kto je wystawił i na jakie schorzenia. System przypomni lekarzowi o możliwości skierowania pacjenta na rehabilitację leczniczą w ramach prewencji rentowej.

- Jak wszystko co nowe, przyjmujemy z pewną dozą nieufności o czym świadczą statystyki. W innych krajach taki system funkcjonuje już od bardzo dawna, my też idziemy z postępem, a jeśli ma to być jednocześnie ułatwienie dla wszystkich stron tego procesu i jednocześnie uszczelnienie funduszu chorobowego, to w przyszłości dostrzeżemy same plusy w tej zmianie - podkreśla rzeczniczka.

(Oprac. P. Walczak / Foto: Flickr.com/ HerryLawford)