Reklama

Władze i mieszkańcy Supraśla wciąż walczą o jedność gminy. Tym razem petycją

20/08/2024 15:36

Skoro nie można było przeprowadzić referendum w sprawie podziału lub jedności gminy Supraśl i nie można było też przeprowadzić konsultacji społecznych, jest inny pomysł. Władze i mieszkańcy Supraśla, którzy chcą zachowania jedności gminy, walczą teraz petycją. Podpisać ją może każdy bez wychodzenia z domu.

Jedno referendum już się odbyło. Było ważne. Mieszkańcy wówczas zdecydowali, że nie chcą, aby gmina Supraśl uległa podziałowi. W związku z tym nie powstała gmina Grabówka, która miała się z Supraśla wydzielić. Z tym, że nie było to takie proste, ponieważ ówczesny rząd Ewy Kopacz z ministrem spraw wewnętrznych i administracji Andrzejem Halickim robili wszystko, aby jednak wydzielić z Supraśla gminę Grabówka i to wbrew woli mieszkańców.

Na kilka lat jedność gminy Supraśl udało się zachować. Do teraz. Jak tylko Donald Tusk objął premierostwo, natychmiast wrócił pomysł utworzenia Grabówki na organizmie Supraśla. Dlatego władze i część mieszkańców Supraśla chciała jeszcze raz przeprowadzić referendum w tej sprawie. Chodziło im o to, aby to ludzie znów wypowiedzieli się, żeby było wiadomo, czy zmienili zdanie od ostatniego referendum, czy nie. To jednak okazało się niemożliwe, ponieważ wojewoda podlaski znalazł błędy formalne, których nie pozwolił naprawić i tym samym zblokował możliwość przeprowadzenia referendum.

Grupka osób zainteresowanych wydzieleniem gminy Grabówka z gminy Supraśl nie pozwoliła nawet na przeprowadzenie konsultacji społecznych. Dlatego część mieszkańców najpierw, w ramach protestu, blokowała rondo w Zaściankach, a niedawno nawet pojechała protestować pod kancelarią premiera Donalda Tuska. Tam jednak do ludzi, ani do burmistrza nikt oprócz portierki nie wyszedł. Kompletnie nikt z przedstawicieli władz państwa nie znalazł czasu, ani chęci, aby wysłuchać burmistrza czy mieszkańców, którzy za kilka miesięcy staną przed faktem dokonanym. Nikt im nie mówi, co mają robić, kto poniesie koszty podziału gminy, kto będzie spłacał kredyty zaciągnięte na inwestycje, ani jak będzie funkcjonować rada miejska.

Stąd władze Supraśla i mieszkańcy podjęli walkę innym sposobem. Teraz zachęcają wszystkich do podpisywania się pod petycją. Do tego wcale nie trzeba wychodzić z domu. Wystarczy urządzenie z dostępem do internetu. Złożenie i podpisanie petycji trwa zaledwie około minuty.

Nie zgadzamy się na planowany przez obecny rząd Rzeczypospolitej Polskiej od 1 stycznia 2025 r. podział gminy, gdyż: dokumenty rządowe w tym zakresie nie zawierają jakiegokolwiek uzasadnienia merytorycznego, a w szczególności analiz finansowych, społecznych i gospodarczych uzasadniających jego dokonanie, do chwili obecnej nie zostały przeprowadzone wymagane prawem konsultacje społeczne ani referendum gminne, przez co  mieszkańcy gminy zostali wykluczeni z procesu podejmowania decyzji; jest to ewidentne działanie naruszające przepisy Konstytucji RP, Europejskiej Karty Samorządu Terytorialnego oraz ustawy o samorządzie gminnym” – czytamy już na początku petycji.

- Chodzi o podział gminy bez referendum, bez konsultacji społecznych, bez analizy społeczno-ekonomicznej. Poprzez taki podział dojdzie do stworzenia bogatej gminy i biednej gminy, która będzie musiała łapać tlen. Będzie też musiała spłacać kredyty. Jest to niesprawiedliwe i dyskryminujące - mówił tuz przed weekendem podczas konferencji prasowej burmistrz Supraśla Radosław Dobrowolski.

Bo tu sytuacja jest poważna. Na inwestycje w potencjalnie nowej gminie Grabówka kredyty zaciągała gmina Supraśl. I to ta gmina będzie musiała spłacać należności za inną minę, gdy ta powstanie. Na dodatek to Supraśl będzie mniejszą gminą, z mniejszą liczbą mieszkańców i wpływy podatkowe będą mniejsze niż w nowo utworzonej gminie. Nikt z polskich władz centralnych nie mówi, nie wyjaśnia i nie podejmuje spotkań, aby jakoś rozstrzygnąć ten problem. Ludzie są zbulwersowani, że przecież samorząd, to nie tylko burmistrz i jego urząd, ale wszyscy mieszkańcy, którym odebrano możliwość wypowiedzenia się w sprawie, która ich dotyczy.

- Tak się nie postępuje w demokratycznym państwie. Dlatego, że nie dano nam w inny sposób zabrać głosu. Nie pozwolono nam przeprowadzić referendum, a także ankiety wśród mieszkańców, tylko i wyłącznie po to, by nie było argumentu, że władza się myli. Dlatego zachęcamy, aby podpisywać petycję, bo będziemy walczyć do końca – mówił z kolei Mirosław Zielenkiewicz, pełnomocnik inicjatora do spraw referendum w sprawie podziału gminy Supraśl.

Mieszkańcy Supraśla, także ci przebywający obecnie za granicą lub w innych częściach kraju, mogą podpisywać petycję drogą elektroniczną. Treść i formularz petycji znajduje się pod tym adresem.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)

Aktualizacja: 24/08/2024 00:44
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do