Reklama

Wojska rosyjskie kradną w Marioupolu wszystko co popadnie i chcą zmobilizować 10 tysięcy mężczyzn

08/11/2022 08:07

W Mariupolu kolaboranci współpracujący z okupantem rosyjskim wykorzystują stan wojenny do grabieży, nieodpłatnej pracy i mobilizacji mężczyzn. Jak donosi Ukrinform, multimedialna platforma informacyjna Ukrainy, opowiedział o tym burmistrz Mariupola Wadym Bojczenko. A dokładnie miał o tym poinformować na platformie Telegram na kanale rady miejskiej Mariupola .

Według niego, współpracujący z rosyjskim okupantem, wykorzystują stan wojenny do grabieży, zabierania ocalałego sprzętu i ukraińskich wyrobów metalowych, ale też angażowania mieszkańców w jakąkolwiek pracę bez wypłaty pensji. To nie wszystko, ponieważ jest plan zmobilizowania 10 tys. ludzi.

- Rosyjscy okupanci wydają czerwoną kartkę zwaną paszportem. Jednocześnie opuszczenie miasta jest prawie niemożliwe. Ostrzelali punkt kontrolny do Zaporoża. Zamykają miasto i robią wszystko, aby mieszkańcy Mariupola nie wyjechali z miasta i udali się na kontrolowane terytorium Ukrainy. Ludzie próbują opuścić terytorium kontrolowane przez Rosję, ponieważ rozumieją, że Mariupol został zamieniony w istne getto, nie chcą być rosyjskim mięsem armatnim – powiedział Bojczenko.

Jak informowaliśmy wielokrotnie na naszych łamach, agresja Rosji spowodowała jedną z największych katastrof humanitarnych cywilizowanego świata, właśnie w Mariupolu. Miasto zostało prawie całkowicie zniszczone przez ostrzał wroga. Zbombardowane, ostrzelane i zniszczone są przedsiębiorstwa, miejska infrastruktura komunalna, szkoły, przedszkola, szpitale, jak i budynki mieszkalne.

W Mariupolu najeźdźcy nadal burzą zniszczone domy i budują „betonowe kurniki” wyłącznie dla kolaborantów, pracowników okupacyjnej administracji i wojska agresora.

Do dziś Mariupol nie ma normalnych dostaw prądu, wody i gazu. A trzeba też wiedzieć, że od początku rosyjskiej inwazji, w mieście zginęło około 22 000 cywilów. Ponad 50 000 deportowano do Rosji i czasowo okupowanych terytoriów obwodu donieckiego. Aktualnie w mieście pozostaje ponad 100 000 mieszkańców z ponad 400 tysięcy, którzy mieszkali w Mariupolu przed wojną.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/  Defense of Ukraine)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do