Wraca temat zmian wieku emerytalnego. Co o tym sądzą białostoczanie?

Coraz częściej z kręgów Koalicji 13 grudnia słychać o potrzebie dyskusji na temat zmian w przepisach odnośnie wieku emerytalnego. Na razie mowa jest o zrównaniu wieku kobiet i mężczyzn, co oznaczałoby albo zmniejszenie wieku dla mężczyzn, albo podwyższenie wieku dla kobiet, w jakim mogłyby przejść na emeryturę. Zapytaliśmy białostoczan, co sądzą o tym pomyśle.

Żadne decyzje jeszcze nie zapadły, ani nie padły żadne konkretne propozycje. Niemniej padają już coraz częściej w przestrzeni publicznej wypowiedzi różnych polityków z Koalicji 13 grudnia, odnoszące się do tego, że obecne przepisy emerytalne trzeba by było zmienić. Bardzo nieliczni mówią o potrzebie podwyższenia wieku emerytalnego. A ostatnio senator Magdalena Biejat z Lewicy mówiła nieco bardziej enigmatycznie – że wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn trzeba zrównać. 

Na te słowa od razu odpowiedzieli politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy w majstrowaniu przy przepisach emerytalnych widzą raczej zagrożenie. I raczej powrót do tego, co zafundował Polakom poprzedni rząd Donalda Tuska. Podwyższył wówczas wiek emerytalny, przez co dłużej trzeba było pracować. Teraz, skoro w kasie państwa wieje pustką, pomysł może wrócić. Przynajmniej przed tym ostrzegał między innymi poseł Michał Woś. Skomentował słowa senator Biejat właśnie w taki sposób, że to może być przymiarka do wydłużenia wieku emerytalnego. 

Postanowiliśmy zapytać mieszkańców Białegostoku, co sądzą o tym, że być może w niedalekiej przyszłości, będą musieli pracować dłużej, aby otrzymać emeryturę. Udaliśmy się do centrum miasta, gdzie przeprowadziliśmy sondę. Wynika z niej, że akceptacji dla podwyższenia wieku emerytalnego politycy dowolnej opcji politycznej raczej nie mają co oczekiwać. Zdecydowana większość osób negatywnie odniosła się do tego pomysłu, jeśli miałby on wejść w życie.

I nawet jeśli, jak chciałaby senator Magdalena Biejat, rozpocząć dyskusję w tym temacie, Polacy raczej nie będą zainteresowani zmianami w stosunku do tego, co funkcjonuje obecnie. Nawet, gdyby jakimś cudem, dyskusja prowadzona była w kierunku obniżenia wieku emerytalnego, wiele osób nie będzie chciało wierzyć politykom, którzy wielokrotnie oszukiwali w ciągu zaledwie niespełna 12 miesięcy. Będą obawiali się dokładnie czegoś odwrotnego. 

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDP)