Parafrazując ministra – murzynujemy Polsce. Bo oto wiadomo już, że zarabiamy mniej niż nasi rodacy mieszkający bliżej zachodnich granic. Nasze pensje są niższe nawet o 25% od pensji mieszkańców województw zachodniej Polski.
Jak wynika z danych zebranych w Ogólnopolskim Badaniu Wynagrodzeń 2013 przez firmę Sedlak & Sedlak mediana wynagrodzeń całkowitych brutto dla wschodniego obszaru Polski w 2013 roku wyniosła 3 200 zł, a zachodniego 4 tys. zł. Krótko mówiąc w województwach położonych przy granicy wschodniej zarabia się o 800 zł mniej. Najwyższe zarobki ze wszystkich regionów wschodnich otrzymują mieszkańcy województwa świętokrzyskiego. Średnio otrzymują od 2 310 zł do 5 tys. zł.
- A kto u nas zarabia po 3.200 zł? Ci co na urzędach siedzą to mają pewnie i więcej. Ale taki zwykły człowiek to z 1.200 zł i jeszcze cieszy się, że w ogóle ma pracę – mówi nam Barbara Rybaczek.
- No na pewno taka średnia może wyjść. Jak się zliczy do kupy wszystkich urzędników i pracowników spółek to dodając do tego garstkę ludzi co zarabiają grosze gdzie indziej, taki wynik może wyjść. Problemem w Białymstoku to nie są nawet zarobki, ale w ogóle miejsce, żeby było gdzie zarobić – komentuje Robert Sienkiewicz.
Wykonując zdawałoby się taką samą pracę w naszym regionie lub na zachodzie Polski otrzymamy inne wynagrodzenie. Obecnie najwięcej płacą w województwie dolnośląskim. Tam przeciętne wynagrodzenie brutto wynosi 4 331 zł.
Komentarze opinie