Reklama

Zbigniew Nikitorowicz do posła Sterczewskiego – „Załóż trampki i wracaj do Poznania”

02/09/2021 10:32

Wczorajszy show w wykonaniu posła Franciszka Sterczewskiego z Koalicji Obywatelskiej nie pozostał bez echa także na lokalnym podwórku. Dość stanowczo wyraził się o nim zastępca prezydenta Białegostoku Zbigniew Nikitorowicz. I przypomniał posłowi, że polska Straż Graniczna pilnuje bezpieczeństwa wszystkich Polaków, także wyborców Platformy Obywatelskiej i Koalicji Obywatelskiej.

Poseł Sterczewski, sądząc po tym, co pisze po wczorajszych „występach artystycznych” pod granicą polsko – białoruską, najwyraźniej jest z siebie dumny. Choć praktycznie niemal cała Polska krytykuje jego zachowanie i zwyczajnie je wyśmiewa, poseł uważa, że zachował się odpowiedzialnie i jest dumny z wykonanej przez siebie misji. Choć kompletnie nie zna, albo przynajmniej nie rozumie zapisów Konwencji Genewskiej, szafuje nią, niczym sołtys powagą swojej funkcji na forum zgromadzenia ONZ. Czym jeszcze bardziej ośmiesza siebie i formację, którą reprezentuje w Sejmie.

Z tego zdał też sobie sprawę zastępca prezydenta Białegostoku z Platformy Obywatelskiej Zbigniew Nikitorowicz, który bez ogródek skomentował zachowanie posła Sterczewskiego. Zwrócił się do niego bez wulgaryzmów, acz bardzo dosadnie i zasugerował mu powrót do Poznania, z którego pochodzi.

Franek, dzieciaku, przestań lansować się na ludzkim nieszczęściu i odgrywać drugoplanową rólkę w teatrzyku Łukaszenki. Załóż trampki i wracaj do Poznania” – napisał na twitterowym profilu posła Sterczewskiego Zbigniew Nikitorowicz.

W odpowiedzi do @ZNikitorowicz@Kom_Obr_Dem i @FundOcalenie To pisze zastępca prezydenta Białegostoku? Czy też jakiś troll mu się na konto wdarł? Może @TTruskolaski wie. Obu Panów zapraszam do zapoznania się z sytuacją i wspólnego apelu do polskiego rządu o przestrzeganie prawa i konwencji genewskiej” – odpisał na te słowa poseł Sterczewski.

Bez zgody Łukaszenki nie tylko imigranci ale mysz nie pojawi się na granicy. Irytują mnie posłowie od lewicy do prawicy, którzy dla lansu dają się nabrać na prowokacje Łukaszenki. Ochrona polskiej granicy powinna nas łączyć, nawet jeśli rząd robi to nieudolni” – odniósł się do tych słów raz jeszcze Zbigniew Nikitorowicz. – „Stowarzyszenia, fundacje,  dziennikarze niech robią swoje. To ich prawo i obowiązek. Jednak poselska turystyka przygraniczna służy wyłącznie politycznemu lansowi. Nic nie rozwiązuje tylko nakręca emocje. Ta granica i SG chroni i mnie antypisowca, lewicowca, konfederatów itd.” – dodał jeszcze w kolejnym komentarzu.

Takie słowa znalazły uznanie wielu internautów na Twitterze, choć nie zabrakło także głosów bardzo krytycznych wobec słów Zbigniewa Nikitorowicza. Odnoszą się one przede wszystkim do braku empatii wobec koczujących pod granicą osób, wywyższania się zastępcy prezydenta, a także bezceremonialnego języka, którego użył do skomentowania zachowania posła Sterczewskiego.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do