Wcale nam słońce nie przygrzało. To prawda. Bo zdaniem fiskusa wyprawienie osobie bliskiej pogrzebu to czysty zysk. Wystarczy, że zmarły członek rodziny posiadał oszczędności w funduszu inwestycyjnym. Wówczas fundusz zwraca koszty pochówku osobie, która je poniosła. A skoro tak? Należy zapłacić od tego podatek.
Wygląda jak absurd? Ale to tylko realia życia w Polsce. Przekonał się o tym pewien mieszkaniec Warszawy. Jak podaje Rzeczpospolita mężczyźnie zmarła matka, która oszczędności gromadziła w funduszu inwestycyjnym. Po śmierci pieniędzmi zarządza fundusz, który jest obowiązany do zwrócenia kosztów ceremonii pogrzebowej i wszystkich rzeczy związanym z pochówkiem. Tak też się stało w tym przypadku.
Mężczyzna zebrał wszystkie rachunki, zaniósł funduszowi inwestycyjnemu i ten zwrócił całość kosztów pogrzebu. Ale okazało się, że przy okazji zwrotu mieszkaniec Warszawy otrzymał jeszcze PIT – 8C. Wtedy zapytał właściwy urząd skarbowy czy wystawienie takiego PIT – u oznacza konieczność zapłacenia podatku. I okazało się, że tak. Zdaniem fiskusa zwrot kosztów pogrzebu to przychód, od którego należy zapłacić podatek. Jednak w tym przypadku trudno mówić o przychodzie, bo mężczyzna poniósł wydatek, który w takiej samej kwocie został mu zwrócony.
Ale skoro żyjemy w Polsce dochód, który dochodem nie jest, okazał się mimo wszystko dochodem. Mężczyzna łapał się za głowę, podobnie jak większość osób w naszej redakcji, ale podatek musiał zapłacić.
Komentarze opinie