Należy mi się jak psu zupa. Dość często używamy takiego argumentu w rozmowie. Tymczasem pies nie powinien zjadać zupy, kasz, sosów ani wędlin przeznaczonych dla ludzi.
Mięsa przyrządzane na nasze stoły zawierają azotany, azotyny,polifosforany, cukier, sól w nadmiarze, konserwanty i białko sojowe. Nie można też odpowiednio zbilansować diety przygotowywanej w domu. Najlepsze rozwiązanie to karma sucha, pełna witamin i składników mineralnych. Taka, jak na przykład Husse.
Jak wynika z badań TNS OBOP, aż 80 proc. polskich psów jest karmionych jedzeniem domowym, czyli spożywa śniadania, obiady czy kolacje takie, jak ich państwo. Suchą karmę dostaje 63 proc., a karmę z puszki jedynie 26 proc. naszych czworonożnych przyjaciół.
– Jak widać wielu właścicieli psów ciągle jeszcze traktuje swoje pupile jak odkurzacze, które zjedzą wszystko to, czego nie zjedli ludzie. Efekt? Wiele zwierząt cierpi na otyłość i ma problemy ze stawami. Na szczęście, to się zmienia. Coraz więcej właścicieli psów zdaje sobie sprawę, że nie tędy droga i lepiej kupić gotową karmę, niż potem szukać pomocy u weterynarza – podkreśla Konrad Kacejko, białostocki dystrybutor szwedzkiej firmy Husse.
Trzeba jednak pamiętać, że wbrew pozorom, kupienie tej właściwej nie jest takie proste.
– Na rynku jest ogromny wybór karm dla psów. Nie sugerujmy się kolorowym opakowaniem czy ceną, bowiem dawkowanie tych tańszych jest dużo większe i częstsze – wyjaśnia Konrad Kacejko. – Efekt jest taki, że te droższe karmy wystarczają na dłużej, a dzienny koszt żywienia psa o wadze 25 kg zaczyna się już od 3 zł.
Jak tłumaczy, psy są stworzeniami mięsożernymi, więc ich układ trawienny najlepiej przyswaja białka i tłuszcze zwierzęce. To natomiast oznacza, że pokarm powinien zawierać dużą ilość mięsa. Zapewniają to karmy wysokomarkowe z górnej półki (Super Premium). Niestety, składnikiem tych tańszych są często sojowe wypełniacze, węglowodany lub słabo przyswajalne dodatki zbóż, których wartość odżywcza jest mała.
– Ważne jest jednak, by karma była doskonale zbilansowana, bo mimo wszystko, psia dieta nie może składać się wyłącznie z mięsa. Liczą się również inne składniki zawarte w karmie, jak np. wyciąg z alg, olej z łososia, lecytyna oraz tradycyjne dodatki, czyli ryż i ziemniaki – mówi przedstawiciel Husse Białystok. – Dlatego nasi przyjaciele muszą dostawać tzw. pełnoporcjową dawkę jedzenia, zgodną z dziennymi normami żywieniowymi. Niezbilansowana dieta może powodować niedożywienie albo nawet zatrucie.
Jeśli opakowanie zawiera 4 proc. produktów mięsnych lub pochodzenia mięsnego, to stanowczo za mało. Dlatego czytając etykietę ze składem karmy musimy zwracać uwagę na to, jaka jest zawartość: białka (odpowiada za budowę skóry, kości i narządów wewnętrznych), tłuszczu (główne źródło energii), witamin A, D, E i minerałów (fosforu i wapnia), kwasów tłuszczowych Omega-3 i 6 (sprawiają, że skóra jest gładka i lśniąca), glukozaminy (stymuluje budowę chrząstki w stawach).
Ważne jest, aby w składzie nie było sztucznych barwników i konserwantów a składniki użyte do produkcji karmy były najwyższej jakości. Trzeba także dbać, by nasze czworonogi miały zapewnioną stałą porę karmienia i nieograniczony dostęp do wody.
– Pamiętajmy, aby zdrowie psa było na pierwszym miejscu. Chleb z pasztetową czy makaron to jedzenie nie dla psa i rujnuje jego zdrowie. Jeśli sierść zwierzęcia jest błyszcząca i gęsta, oczy i uszy są wolne od wydzieliny, a stolec niewielki i zwarty, oznacza to, że karma jest odpowiednio dobrana – tłumaczy Maria Iwona Rudobielska, lekarz weterynarii z białostockiej lecznicy przy ul. Pietkiewicza.
Niestety, nie ma karmy uniwersalnej, nadającej się dla wszystkich psów. Należy ją dobierać do wieku, wielkości, aktywności i stanu zdrowia pupila. Inną powinno jeść szczenię bernardyna, inną dorosły york, a jeszcze inną myśliwski terier. Psy spędzające większość czasu na kanapie zużywają mniej energii niż pilnujący posesji owczarek. Duży problem mają właściciele czworonogów mających wrażliwy układ pokarmowy lub alergie (np. na drób lub wołowinę). Można go jednak rozwiązać, podając psom karmę na bazie jagnięciny lub łososia.
I jeszcze jedno, dostawa karmy Husse realizowana jest 7 dni w tygodniu przez kompetentnego konsultanta, który zawsze pomoże dobrać odpowiednią karmę dla Waszego przyjaciela. Można też wypróbować karmy przed zakupem, wystarczy skontaktować się z dystrybutorem Husse i zamówić bezpłatną próbkę.
A ja znam powiedzenie -"należy się jak chłopu ziemia " :P
Fajnie by było żeby piesek w ogóle miał co jeść!!!! U mnie na osiedlu chodzi taki piesek co właściciel go wyrzucił. Dlaczego? Bo ma nasrane w głowie!