Reklama

Złodziejka torebki z kościoła jest w rękach policji

07/02/2023 10:32

Została złapana młoda kobieta, która - wykorzystując nieuwagę wiernych - kradła w kościołach. O zuchwałym czynie w Suwałkach pisaliśmy kilka dni temu, publikując nagranie zamieszczone w mediach społecznościowych przez Sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Widać na nim, jak 24-latka zabiera leżącą na ławce torebkę i wychodzi spokojnie ze świątyni. W tym czasie poszkodowana przyjmowała komunię. Wyszło też, że był to już drugi taki przypadek.

Ta sprawa zbulwersowała internautów. 19 stycznia 2023 r., podczas nabożeństwa w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Suwałkach, młoda kobieta wzięła pozostawioną na ławce damską torebkę i wyszła. Prawdopodobnie nie zdawała sobie sprawy, że całe zajście jest nagrywane przez zainstalowaną w budynku kamerę monitoringu - nawet nie próbowała zasłaniać twarzy. Torebka odnalazła się w przedsionku, z tym że nie było w niej portfela z pieniędzmi i dokumentami.

O zuchwałości tego czynu świadczy to, że obok siedzieli modlący się ludzie. Trudno jednak orzec, dlaczego nie zareagowali. Być może, po prostu, nie zorientowali się w całej sytuacji. Nagranie wciąż znajduje się na facebookowym profilu parafii, udostępniono je ponad 1,3 tys. razy.

Jak się okazało, nie była to jedyna kradzież dokonana przez 24-latkę. Suwalscy policjanci informują, że w kościołach okradła dwie mieszkanki powiatu suwalskiego. W obu przypadkach kobieta wykorzystała moment, kiedy pokrzywdzone poszły do komunii świętej i pozostawiły swoje torebki. Łączna wartość strat została oszacowana na kwotę ponad 1 200 złotych. Zatrzymana usłyszała już dwa zarzuty kradzieży. Zgodnie z kodeksem karnym za to przestępstwo grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

Pracujący nad sprawą kryminalni szybko ustalili tożsamość podejrzanej. Pomogły im w tym nagrania z monitoringu. Wiedzieli też, gdzie może przebywać.

Po kilku dniach od zawiadomienia zatrzymali 24-latkę na ulicy w Suwałkach. Kobieta zdawała sobie sprawę, że jest poszukiwana i nie była zaskoczona zatrzymaniem - czytamy w komunikacie Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach.

Zatrzymana tłumaczyła mundurowym, że była zdesperowana, bo nie miała pieniędzy na podstawowe potrzeby. Teraz w więzieniu może posiedzieć nawet pięć lat.

(Piotr Walczak)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do