Reklama

Podrobić można i bimber

17/12/2013 10:00
Pomysłowość ludzka chyba nie ma granic. Już nie tylko Chińczycy specjalizują się w podróbkach. Nasi wschodni sąsiedzi uznali, że nie ma co podrabiać wódki, lepiej podrobić bimber. Można było na nim więcej zarobić.

Kuriozalne fałszerstwo wykryto w okolicy miasta Mołodeczno. Białorusini podrabiali już nie tylko wódkę, ale i bimber. Milicja zlikwidowała tam 1750 litrów podrobionego alkoholu domowej produkcji i pół tony spirytusu technicznego. Fałszerze uznali, że na takim produkcie da się więcej zarobić, bo wystarczyło dodać jedynie spirytusu technicznego z Rosji, by alkohol nabrał zapachu bimbru.

Nie od dziś wiadomo, że bimber cieszy się ogromną popularnością, zarówno na Białorusi, ale także i u nas. W pod białostockich lasach policjanci wysadzili w powietrze niejedną bimbrownię, ale żeby jeszcze fałszować taki czysty wytwór ekologicznej produkcji? No oczywiście to jest skandal. Białorusinom podrabianie takich towarów nie przyniesie splendoru. Niemniej jednak część z tego urobku mogła się znaleźć również w Polsce. Dlatego zalecamy ostrożność podczas zakupu specyfików zza wschodniej granicy.

(ASM)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do