Policjanci z Białegostoku przy 29-letnim mieszkańcu miasta znaleźli zawiniątko z amfetaminą, a w jego mieszkaniu 22 sadzonki konopi. Mężczyzna został zatrzymany. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem.
Wczoraj, tuż po godzinie 17.00, białostoccy policjanci podczas legitymowania dwóch mężczyzn, którzy na widok mundurowych próbowali schować się w bocznej uliczce, odnaleźli w kieszeni jednego z nich zawiniątko z białym proszkiem. To wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. 29-latek został zatrzymany, a znaleziona substancja wstępnie zbadana. Wtedy przypuszczenia policjantów się potwierdziły.
Okazało się, że znaleziony proszek to amfetamina. Ponadto w mieszkaniu mężczyzny w kuchni na parapecie, mundurowi zabezpieczyli doniczkę z 4 sadzonkami konopi, a w pokoju 18 dodatkowych plastikowych pojemników z już kilkunastocentymetrowymi sadzonkami tej rośliny. 29-latek noc spędził w policyjnym areszcie.
Teraz funkcjonariusze ustalają od kogo mężczyzna nabył sadzonki i do kogo miał trafić produkt finalny uprawy.
Komentarze opinie