
To już kolejna zmiana w Jagiellonii w ostatnim czasie. Po tym, gdy doszło do zmiany trenera, pojawił się nowy prezes, ze stanowiska wiceprezesa odchodzi Agnieszka Syczewska. Z Jagiellonią była związana przez prawie 14 lat. Jak wyjaśniła, była to trudna decyzja, ale chce podjąć nowe wyzwania.
Przez wiele lat Agnieszka Syczewska była niejako twarzą Jagiellonii Białystok. Na pewno była tą kobiecą twarzą. Wielu kibiców przyzwyczaiło się do niej. Ale jak to w życiu bywa, nadszedł czas pożegnania. Dotychczasowa wiceprezes klubu zdecydowała się po prawie 14 latach rozstać z miejscem, o którym sama pisała, rzadko było jej miejscem pracy. Bo praca w Jagiellonii była dla niej przyjemnością.
- Spędziłam w Klubie, w różnym charakterze, prawie czternaście lat. Przez ten czas w pracy byłam jednak tylko kilka dni. Kochaj to, co robisz, a nigdy nie będziesz w pracy. To o mnie w naszym Klubie. Czas spędzony tutaj był dla mnie czymś więcej, dlatego też dni, kiedy była to tylko praca było naprawdę niewiele. W momencie, kiedy przestałam czuć to w ten sposób, podjęłam decyzję o zmianie. Była to niezwykle trudna decyzja, ale czuję, że jedyna właściwa. Po kilkunastu latach wspaniałej podróży, czas na nowe wyzwania. To był zaszczyt pracować z niesamowitymi, oddanymi ludźmi i rozwijać wspólnie Jagiellonię. To Was będzie mi najbardziej brakować. Wy byliście moją siłą – mówi Agnieszka Syczewska.
O jej możliwym odejściu z klubu mówiło się jeszcze końcówce ubiegłego roku. W zasadzie od czasu, kiedy został zwolniony trener Ireneusz Mamrot. Kiedy zaś powołany został nowy prezes Jagiellonii, pożegnanie z Jagiellonią było kwestią czasu. Na pewno podjęcie takiej decyzji nie było łatwe – o czym mówi sama Syczewska. Teraz dziękuje wszystkim za wspólnie spędzone lata i współpracę.
- Bywały różne chwile. Zawsze jednak szliśmy do przodu i naszym celem było stawanie się coraz lepszymi. Dziękuję wszystkim, z którymi miałam zaszczyt współpracować, w szczególności mojemu zespołowi. Z Wami można dokonywać niemożliwego. Dziękuję za zaufanie i szansę rozwoju Akcjonariuszom i Radzie Nadzorczej. Dziękuję Kibicom, Sponsorom, Partnerom, Przedstawicielom administracji, Przyjaciołom z piłkarskiej rodziny. Dziękuję za pomoc, wsparcie oraz motywację. Klub to ludzie, wszyscy go tworzycie. Jagiellonii i wszystkim z nią związanym życzę przede wszystkim rozwoju i sukcesów. Przepraszam wszystkich, których zawiodłam i uraziłam. Lubię działać i w pełni oddawać się zadaniu, to wiąże się także z błędami i potknięciami, których nie sposób było uniknąć. Zawsze jednak na pierwszym miejscu stawiałam dobro Jagiellonii. To był cel nadrzędny i tym się kierowałam w codziennej pracy – dodaje Agnieszka Syczewska.
Obecne władze Jagiellonii Białystok także podziękowały Agnieszce Syczewskiej za lata pracy i za wszystko, co w tym czasie wniosła do klubu. Zapewniają, że ściskają za nią kciuki i życzą powodzenia w dalszej karierze.
(Cezarion/ Foto: wrotapodlasia.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie