Było groźnie, ale dzięki interwencji policji skończyło się dobrze. Mundurowi odnaleźli zaginionego 4,5 latka, który oddalił się z placu zabaw na osiedlu Starosielce ze swoim 8 –letnim kolegą.
O zniknięciu policję zawiadomiła babcia młodszego chłopca, która obserwowała go przez okno mieszkania. Kiedy spostrzegła, że dziecka nie ma w zasięgu jej wzroku, natychmiast wybiegła na zewnątrz i sama rozpoczęła poszukiwanie. Po dwóch godzinach zdecydowała się wezwać pomoc.
Podczas wyjaśniania sprawy okazało się, że młodzieńcy poszli na pobliskie łąki. Dodatkowo także wyszło na jaw, że babcia starszego chłopca, miała blisko 3 promile alkoholu w organizmie.
Komentarze opinie