Żacy coraz częściej prześcigają się w kreatywnych pomysłach na zmiękczenie twardych serc swoich profesorów. Inicjatywa studentek dziennikarstwa z Krakowa nie tylko zaskoczyła prowadzącego zajęcia, ale też odbiła się szerokim echem w kraju i za granicą.
Sesja jest jednym z najcięższych okresów w całym roku akademickim. Im bliżej pierwszych egzaminów tym więcej pojawia się w internecie anegdotek dotyczących wszystkiego co związane z wytężoną nauką. Cztery studentki dziennikarstwa z Krakowa, aby zaliczyć przedmiot „Dziennikarstwo web 2.0" postanowiły wykorzystać siłę drzemiącą w mediach społecznościowych.
Jeśli Sylwia, Jola, Ania i Karolina do końca maja zbiorą 10 tysięcy zdjęć z napisem „Gurba, daj pan 5” tytułowy prowadzący wystawi im najwyższe oceny.
- Jestem pod wrażeniem pomysłowości – mówi, Kamila studentka Administracji na Uniwersytecie w Białymstoku. - Mam nadzieję, że pomysł wypali. Chciałabym też zobaczyć minę profesora, którego nazwisko pojawia się na każdym ze zdjęć – dodaje.
Wszystko zaczęło się dość niewinnie. W pierwszej kolejności dziewczynom pomogli koledzy i koleżanki. Chwilę później fotografie zaczęły napływać nie tylko z Polski, ale też zza granicy. Uczestnicy starają się też aby ich zdjęcia były jak najbardziej kreatywne.
W galerii akcji na portalu Facebook pojawili się nawet tacy celebryci jak Ewa Wachowicz, Kamil Bednarek czy Zbigniew Wodecki. Barbara Kudrycka – Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego również wysłała swoje zdjęcie. Najbardziej cieszy jednak w tym wszystkim fakt, że wszyscy robią to zupełnie spontanicznie.
Popularność akcji rośnie z dnia na dzień, również dzięki wsparciu ogólnopolskich mediów. Cała Redakcja Faktów Białystok także zachęca naszych czytelników do nadsyłania swoich ujęć. Wszystkie informację na temat przebiegu akcji są dostępne na portalu Facebook.
Uda im się na pewno :D
Powodzenia :)
Daaaa, między oczy!
To się nazywa kreatywność :)
Super
wchodzimy w to!