Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski złożył w miniony wtorek gratulacje dyrektorce Galerii Arsenał Monice Szewczyk. Wręczył też kwiaty. Bo oto Galeria Arsenał została świetnie oceniona przez autora rankingu galerii z lewicowego tygodnika „Polityka”. I wszystko byłoby dobrze, bo Galeria Arsenał od dawna jest dobrze oceniana w ramach swojej działalności, gdyby nie to, że autor rankingu nie do końca był do niego przygotowany.
W dziesiątej edycji rankingu galerii tygodnika „Polityka” Galeria Arsenał w Białymstoku znalazła się na trzecim miejscu. Z tej okazji prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski złożył w miniony wtorek (9 marca) gratulacje dyrektorce galerii Monice Szewczyk. Kieruje ona placówką już 30 lat i nie było to pierwsze wyróżnienie przyznane tej placówce. Bowiem Galeria Arsenał, prezentująca i zajmująca się w istocie sztuką nowoczesną, od wielu lat jest bardzo dobrze oceniana w Polsce.
- Trzecia pozycja w rankingu najlepszego w kraju tygodnika opinii, jakim jest Polityka, to ogromny sukces dla galerii, a także wspaniała promocja dla całego miasta. Całemu zespołowi i pani dyrektor składam wielkie gratulacje. Życzę Państwu kolejnych udanych przedsięwzięć i dalszych sukcesów – powiedział prezydent Tadeusz Truskolaski.
I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie jeden drobny zgrzyt, który kładzie się mocno cieniem na całą tę nagrodę, tudzież wyróżnienie. Miasto Białystok zamieściło bowiem wypowiedź autora rankingu, który w dość kuriozalny sposób odniósł się do skandalu, jaki poruszył mieszkańców Białegostoku we wrześniu ubiegłego roku. Chodzi mianowicie o wystawę „Strach” i zawartą w niej kolejną wystawę zatytułowaną „Nóż w piździe”. Były to wystawy prezentowane w ramach dużego festiwalu, organizowanego co roku „Wschód Kultury”.
„Podobno z latami narasta rutyna. Nie w przypadku Moniki Szewczyk, która podlaską galerią kieruje od 30 lat, a realizuje program świeży jak kwietna łąka w maju. A przede wszystkim doskonale wyczuwa, czym sztuka żyć powinna. Świadczy o tym choćby głośna wystawa „Strach”, nad którą patronat demonstracyjnie wycofywał minister Gliński (czyż może być lepsza rekomendacja?)” – napisał autor rankingu, dziennikarz „Polityki” Piotr Sarzyński.
I być może wycofanie patronatu nad taką wystawą byłoby najlepszą rekomendacją, gdyby miało to miejsce. Ale skoro nie miało miejsca, to przede wszystkim nie jest to najlepszą rekomendacją autora rankingu. Bo wskazuje, że nie zna tematu, w którym zabrał głos. Minister Kultury, Piotr Gliński, nigdy nie wycofał patronatu nad wystawą, ponieważ nigdy go nie udzielał. Co pan dziennikarz przygotowujący ranking powinien wiedzieć, bo sprawa ta była szeroko komentowana nie tylko w Białymstoku, ale w całej Polsce.
„Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego informuje, że nie finansuje i nie patronuje wystawie „Strach” prezentowanej przez Galerię Arsenał w Białymstoku. Jednocześnie, wobec skandalicznych treści prezentowanych na wystawie, MKiDN żąda usunięcia swojego logotypu oraz nieprawdziwych informacji o rzekomym patronacie i finansowaniu wystawy „Strach” ze środków ministra kultury. Organizacja i finansowanie wystawy leżą wyłącznie po stronie miasta Białystok i miejskich instytucji kultury, do których należy galeria Arsenał” – to fragment oficjalnego oświadczenia Ministerstwa Kultury wydanego 7 września 2020 roku, które trafiło na redakcyjne skrzynki mailowe.
I można się dziwić tylko temu, że zacietrzewiony w krytyce przedstawicieli rządu prezydent Truskolaski, nazywa w tej sytuacji „najlepszym” tygodnik „Polityka”, a na dodatek zdecydował się zacytować kłamstwa wypowiadane przez dziennikarza, wiedząc też że być może Ministerstwo Kultury obetnie środki dla Galerii Arsenał na organizację kolejnego festiwalu Wschód Kultury. O tym także ministerstwo informowało w tym samym oświadczeniu. Tak czy inaczej, wyróżnienie przyznane Galerii Arsenał przez dziennikarza, który nie zapoznał się z tematem, do którego się odnosił, zdecydowanie umniejsza znaczenie placówki na kulturalnej mapie Polski. A szkoda, bo Galerii Arsenał wyróżnienie się należy. I dobrze byłoby, aby przyznane było za to, co faktycznie ma w niej miejsce i jest cenne dla odbiorcy.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: bialystok.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie