
Dziś wiadomo tyle, że charakterystyczne Spodki lata świetności mają już dawno za sobą. Od lat niszczeją, więc potrzebny jest im pilny remont. Tylko nie wiadomo jeszcze jak duży miałby być zakres tego remontu. Dlatego marszałek województwa podlaskiego zapowiedział przeprowadzenie szczegółowych ekspertyz stanu technicznego obiektów.
O stanie białostockich Spodków przy ul. Św. Rocha zrobiło się dość głośno za sprawą wywiadu radiowego z dyrektor WOAK-u, która powiedziała, że zastanawia się nad ich przeniesieniem. Pomysł pojawił się po tym, gdy zobaczyła w jakim stanie są budynki należące do Wojewódzkiego Ośrodka Animacji Kultury w Białymstoku. A ten stan wygląda nie tylko źle, ale nawet bardzo źle. Dyrektor właśnie dlatego mówiła, że być może należy je przenieść w inne miejsce, a w pustym zrealizować nowoczesny obiekt dostosowany do obecnych potrzeb placówki.
Natychmiast podniosły się głosy, że Spodki mają pójść do wyburzenia. Nie jest to prawda, ponieważ nikt takiej decyzji nie podjął. I taka decyzja nie była również w planach ani szefowej WOAK-u, ani marszałka województwa, któremu podlega. Niemniej, ze Spodkami należy coś zrobić, ponieważ faktem jest, że obiekt jest bardzo mocno zniszczony. Z tym, że aby wiedzieć, jaki zakres remontu należy zaplanować i w związku z tym, jakie środki należałoby na taki remont przeznaczyć, najpierw musi być przeprowadzona szczegółowa analiza stanu technicznego tych obiektów. Dodajmy – dość dużych obiektów – bo Spodki są kompleksem czterech połączonych ze sobą budynków.
- Musimy na początku bardzo dokładnie wiedzieć, jaki jest stan techniczny Spodków. Ja bym bardzo chciał, żeby Spodki zostały w takim kształcie jak są, bo się wpisały w architekturę miasta. Można powiedzieć, że są wizytówką miasta. Tylko musimy wiedzieć, na czym dokładnie stoimy. Musimy bardzo dokładnie przebadać, co – pod względem techniczno-budowlanym – się dzieje ze Spodkami – mówił w wywiadzie kilka dni temu również na antenie Polskiego Radia Białystok Artur Kosicki, marszałek województwa podlaskiego. – Kiedy to ustalimy, wtedy podejmiemy decyzję – dodał.
Sam zadeklarował, że chciałby aby Spodki pozostały w tym samym miejscu i żeby nie trzeba było ich nigdzie przenosić. Takie samo oczekiwanie mają mieszkańcy Białegostoku. Dodamy w tym miejscu, że jak już ekspertyzy zostaną wykonane, dobrze byłoby, aby znając wszystkie potrzeby remontowe, doprowadzić do przynajmniej przebudowy wnętrz – o ile będzie to realne – aby faktycznie Spodki były miejscem bardziej funkcjonalnym niż w tej chwili. To jednak raczej odległa historia, ponieważ w pierwszej kolejności trzeba znaleźć środki na ekspertyzy budowlane.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie