Reklama

"Białystok dla tolerancji" klapą

06/11/2013 08:00
Konsultacje społeczne nie cieszyły się dużym zainteresowaniem, ale białostoccy urzędnicy zapowiadają, że wezmą pod uwagę głos mieszkańców i przedstawicieli organizacji pozarządowych. Minął już termin składania uwag i propozycji do programu "Białystok dla Tolerancji".

Nie jest imponująca - tak można powiedzieć o liczbie uwag, które wpłynęły w ramach tych konsultacji społecznych. Zaangażowało się kilka osób lub organizacji, które przekazały kilkadziesiąt uwag do programu "Białystok dla Tolerancji".
Zwracają m.in. uwagę, że w wiele działań powinny być też zaangażowane uczelnie wyższe, że pierwszą barierą, jaką trzeba pokonać, jest komunikacja i że urzędnicy powinni zobowiązać się do przetłumaczenia i umieszczenia w Biuletynie Informacji Publicznej wszystkich procedur administracyjnych, z którymi mogą mieć styczność osoby obcojęzyczne a w każdym budynku Urzędu Miejskiego powinna być czytelna informacja dla cudzoziemców.

Wśród konsultacyjnych propozycji jest też taka, by była nagroda prezydenta miasta za najlepsze działanie antydyskryminacyjne roku.

Urzędnicy analizować będą uwagi i propozycje i po tej analizie będzie wiadomo, czy i które uwagi wezmą pod uwagę.

Program "Białystok dla Tolerancji" powstał po zdarzeniach, do jakich doszło w mieście. Były to m.in. podpalenia drzwi mieszkań rodzin czeczeńskich oraz rodziny, do której w odwiedziny przyjechała córka z mężem Hindusem. Realizowany ma być - od przyszłego roku, przez trzy lata - w takich obszarach, jak: bezpieczeństwo publiczne, edukacja, kultura i sport oraz aktywizacja społeczna. Mają być m.in. zajęcia dla dzieci i młodzieży, np. w formie ciekawych warsztatów, czy centra aktywizacji społecznej na osiedlach.

(źr. Radio Białystok)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do