A dokładnie jeden żbik i dwie samiczki, czyli nowe atrakcje białostockiego Akcentu Zoo. Zwierzęta trafiły do Białegostoku niedawno i wkrótce będzie można je oglądać na wybiegu tuż przy głównej alejce zoo.
Na razie zwiedzający mogą oglądać tylko samca. Jego koleżanki przebywają w ocieplonym pomieszczeniu. Opuszczą je, gdy tylko termometry pokażą wyższą temperaturę.
Dzikie koty przyjechały do Białegostoku z łódzkiego ogrodu zoologicznego. Do swojej dyspozycji otrzymały wybieg – z domkami z bali i oczkiem wodnym - którego powierzchnia nieco przekracza 60 m kw.
Choć białostocki Akcent Zoo jest modernizowany, ciągle można go odwiedzać, by oglądać żubry, sarny czy osły. Gotowe jest też tzw. baby zoo - miejsce, w którym podczas wycieczek z dziećmi będzie można karmić (pod nadzorem) kozy czy króliki. Po zakończeniu remontu do Białegostoku wrócą inne zwierzęta, które oddano pod opiekę do innych ogrodów zoologicznych.
Dodajmy, że żbiki w Polsce są pod ścisłą ochroną - żyje ich tylko około 100 sztuk.
Lepsze to o żbikach niż o tym syfie czytać. Ja tam wolę żbiki, przynajmniej milej popatrzeć.
Jestescie bezbledni. Wszyscy piszą o aferze w mieście, a wy o żbikach!
milusi kiciak
Jaki śliczny kiciuś :)