Kilkadziesiąt ubogich osób ma szansę bezpłatnie pojechać do Bośni i Hercegowiny.
Wyjazd w dniach 20 – 27.02.2012 r. organizuje białostocki Caritas wraz ze Stowarzyszeniem Matki Bożej Królowej Pokoju i Pojednania. Jest to pierwszy sponsorowany wyjazd zagraniczny osób ubogich i bezdomnych na Podlasiu.
Uczestnikami wyjazdu mogą być osoby ubogie, które nigdy wcześniej nie były w Medjugorie i wyrażą chęć wzięcia udziału w rekolekcjach (wyjazd ma charakter religijny, nie jest to zwyczajna wycieczka za granicę). Kandydaci powinni posiadać rekomendację z parafii lub organizacji, z której pomocy korzystają na co dzień.
Uczestnicy wyprawy mają przed sobą blisko cztery tysiące kilometrów drogi. Trasa wiedzie przez Łagiewniki, Kalwarię Zebrzydowską, następie przez Czechy, Austrię, Słowenię, Chorwację, wreszcie Bośnię i Hercegowinę. W samym Medjugorie spędzą trzy dni, gdzie każdego dnia będą uczestniczyć w międzynarodowej Mszy Świętej, modlitwie o pokój na świecie i rozważaniach tajemnic różańcowych. Program przewiduje wejście na Górę Podbrdo i odprawienie drogi krzyżowej na Górze Kriżewacz. W drodze powrotnej zatrzymają się w polskim kościele na Kahlenbergu w Wiedniu, oraz w Częstochowie.
Caritas zapewni uczestnikom wyżywienie, ubezpieczenie oraz opiekę duchową. Więcej informacji na stronie internetowej Caritas.
No pewnie że tak. Proponuję pielgrzymkę samolotem Dremliner do Rio de Janeiro. Tam czeka Pomnik Chrystusa Odkupiciela. Wtedy sama bym poszła po papier na plebanię.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Nikita - niezalogowany
2013-01-22 09:17:21
Nie jestem przekonana, że taki wyjazd mieści się w formule "pomoc potrzebującym"........
odpowiedz
Zgłoś wpis
Halina - niezalogowany
2013-01-22 09:09:58
Rydzyk, pop i rabin opowiadają, co każdy z nich robi z pieniędzmi zbieranymi na tacę. Rabin: - Ja rysuję kółko wielkości tacy i podrzucam pieniądze. Co spadnie do kółka, to dla Boga, a reszta dla mnie. Pop: - Ja rysuję kreskę i podrzucam pieniądze. Co spadnie na prawo to dla Boga, a to po lewej jest dla mnie. Rydzyk: - Ja tak samo podrzucam pieniądze do góry. Co Bóg złapie, to jego!
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Widocznie Caritas nie jast taki potrzebujący ;/
No pewnie że tak. Proponuję pielgrzymkę samolotem Dremliner do Rio de Janeiro. Tam czeka Pomnik Chrystusa Odkupiciela. Wtedy sama bym poszła po papier na plebanię.
Nie jestem przekonana, że taki wyjazd mieści się w formule "pomoc potrzebującym"........
Rydzyk, pop i rabin opowiadają, co każdy z nich robi z pieniędzmi zbieranymi na tacę. Rabin: - Ja rysuję kółko wielkości tacy i podrzucam pieniądze. Co spadnie do kółka, to dla Boga, a reszta dla mnie. Pop: - Ja rysuję kreskę i podrzucam pieniądze. Co spadnie na prawo to dla Boga, a to po lewej jest dla mnie. Rydzyk: - Ja tak samo podrzucam pieniądze do góry. Co Bóg złapie, to jego!