Styl ten jest jak nonszalancki marzyciel z roztrzepaną fryzurą. Idzie sobie niespiesznie, gapi się w niebo i potyka o własne nogi. Wdzięku, uroku i elegancji nikt mu nie odmówi, choć niektórzy łapią się za głowę – jak można łączyć tyle wzorów i faktur! A on się modzie nie poddaje. Jego styl jest ponadczasowy.
Niewielu jest szczęściarzy, którzy mogą przeprowadzić się z miasta na wieś. Zresztą i na szczęście, nie każdy o tym marzy. Cóż by to była za wieś zaludniona przez samych mieszczuchów? Jednak każdy czasem tęskni za sielankowym krajobrazem, za beztroskim wakacjami u babci, zapachami z dzieciństwa. A ostatnio przeżywamy medialny najazd szczęśliwych historii bohaterów, którzy spełniając swoje marzenia i uciekli tam, gdzie o poranku słychać koguta (nie tego z radiowozu) i rżenie koni (ale nie mechanicznych).
Książki, filmy, seriale krzyczą: Sio na wieś! Bo tam i śniadanie, i miłość lepiej smakują. Traktować to trzeba z przymrużeniem oka, choć historie te rzeczywiście wielu w głowie zawróciły, rozbudzając wyobraźnię.
Z country dookoła świata
Styl rustykalny w aranżacji wnętrz też ma się świetnie. Wskrzeszany, odświeżany i unowocześniany żyje w zgodzie z współczesnością. W Skandynawii, Anglii, Francji czy Holandii zobaczymy sklepiki, które oferują sentymentalny klimat w stylu country. I nie chodzi tu o dosłowną inspirację Dzikim Zachodem, a o nawiązywanie do sielankowej estetyki domów z prowincji. Ile krajów, tyle odmian stylu country.
Pełen bieli, słodyczy, różanych motywów styl angielski. Cięższy, w kolorach ziemi styl spalonej słońcem Toskanii. Prowansja ze swoimi kutymi z żelaza meblami, motywem lawendy, wyszczerbionymi dzbanami na wodę. Skandynawia ma swój odrębny, skromny i tak bliski rzeszom miłośników przepis na przytulny dom.
Styl country zawsze ma oblicze radosne, rodzinne, szanujące tradycję i naturę. Nasi dziadkowie mogą być dumni z wnuków, którzy na nowo interpretują tak bliskie im wzornictwo. Kto powiedział, że młodość nie szanuje tradycji? Ona ją tylko tłumaczy na swój sposób…
Rusz głową, nie wyrzucaj!
Liczy się kreatywne wykorzystanie tego, co akurat ma się pod ręką. Nasze babcie nie miały dostępu do tylu różnych detali, co my dzisiaj.
Wiadomo, potrzeba matką wynalazków. Ręcznie szyte maskotki, strugane koniki na kółkach, a zamiast ozdobnych pierścieni na serwetkach – kokardy plecione z traw czy zwykłego sznurka.
Styl country pomaga rozwiązać problem ludzi, których domy zamieniają się w składzik. Zbierają latami przedmioty, które ich zachwycają. Potem okazuje się, że można je ciągle przekształcać, odnawiać, ozdabiać, przecierać. Dzięki tym zabiegom, co sezon można mieć odmieniony dom. W dodatku bez wydawania fortuny! Znacie termin recykling, prawda
Krótki przewodnik po stylu country
Naturalne materiały. Country dość chłodno traktuje tworzywa sztuczne, metal, elementy chromowane, choć są one do pomyślenia i nawet dają ciekawe efekty we współczesnych aranżacjach. Spotykamy za to wiklinę, drewno, kamień, cegłę, bawełnę, len. Grube sploty, patyna, niedopracowanie i brak perfekcji, jak od linijki są charakterystyczne i ujmujące.
Kolory najlepiej bliskie naturze i niekrzykliwe. Jeśli róż, to przypudrowany, w połączeniu z bielą. Pożądane są wszelkie rozmycia i wyblaknięcia barw, bo sugerują nawiązywanie do przeszłości, zatrzymanie się zegara.
Country nie musi być staroświeckie. Wielkie, stylowe domy czy skromniejsze mieszkania w kamienicach i blokach, zyskują na elegancji właśnie dzięki rustykalnym dodatkom. Jeśli są konsekwentnie dobrane i zestawione z nowoczesnymi rzeczami, pojawia się eklektyzm – efekt niezwykle ciekawy. Cytowanie przeszłości to najmodniejszy zabieg, jaki co sezon widać np. na wybiegach mody. Za każdym razem
tradycja pojawia się jednak w nieco innym wydaniu. Szacunek dla tego, kto umie bawić się konwencjami!
Wzory country podobają się i młodym, i starszym ludziom. Są nieco naiwne, sentymentalne, często nawiązują do natury. Mogą być w groszki, w kratkę, w różyczki na białym tle, w serca albo mieć to wszystko razem. Świetnie wyglądają obok surowych przedmiotów, kutych mebli,drewnianych tac. Kontrast, mili Państwo!
Wsi miejska , wsi wesoła
Nie jest więc prawdą, że styl country jest dobry tylko na przedmieściach czy na wieś. Interesujący będzie właśnie w mieście. Zaintryguje znajomych, którzy pochwalą odwagę i pomysł łączenia stylistyk. Postawmy na jeden charakterystyczny element czy wzór, który doda smaczku naszemu mieszkaniu. Bielona cegła, żelazne wykończenia czy rustykalny, delikatny wzór na talerzach.
Kombinujmy! Akcentujmy, zamiast zamieniać domy w skanseny, bo country jest towarzyskie i świetnie czuje się np. ze stylem gotyckim, eco, glamour czy nawet z industrialnym albo minimalistycznym. Niemożliwe? A taki zestaw: nowoczesne, białe krzesła stylizowane na Ludwiki z drewnianym, solidnym stołem. Nie dziękuj za inspirację, ciesz się swoją odwagą!
* * *
Styl country sprzyja wygodzie, wypoczynkowi, radości z prostych rzeczy. Kto poczuje serca bicie na widok czerwonych drzwi do rustykalnego Country Avenue, niech wchodzi do środka. Spotka go tam życzliwość, dobre słowo, przytulny klimat i wiele skarbów, których próżno szukać w galeriach handlowych. Dla leniwych wizyta w nowocześniejszej, internetowej wersji sklepu: www.country-avenue.pl
(tekst: Ewelina Lewkowicz country-avenue.pl) (foto: Piotr Czechowski piotrczechowski.pl)
Dla mnie "oswojenie" rzeczy z przeszłością to nie tylko kwestia estetyki czy też zachwyt nad maestrią ręki wytwórcy, ale przede wszystkim poczucie ciągłości, a czasami nawet wręcz zbliżenia duchowego.....
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dla mnie "oswojenie" rzeczy z przeszłością to nie tylko kwestia estetyki czy też zachwyt nad maestrią ręki wytwórcy, ale przede wszystkim poczucie ciągłości, a czasami nawet wręcz zbliżenia duchowego.....