Reklama

Czy można ubezpieczyć dom, który jest jeszcze w budowie?

18/10/2020 08:04

Jak podaje Główny Urząd Statystyczny (GUS), blisko 44% powstałych w latach 2015-2019 budynków mieszkalnych to domy jednorodzinne. Ich realizacja trwa średnio nieco ponad 20 miesięcy. Urzędnicy rocznie dają „zielone światło” na budowę tysięcy takich obiektów. Ilu dokładnie? Główny Urząd Nadzoru Budowlanego (GUNB) policzył, że w 2019 w na terenie samego województwa opolskiego wydano 2844 pozwolenia na budowę domów jednorodzinnych, a kolejne 2644 domy otrzymały pozwolenie na użytkowanie.

Z kolei w pierwszej połowie 2020 roku było to 1408 pozwoleń na budowę oraz 1268 domów z pozwoleniem na użytkowanie. Wykonawcy mają więc pełne ręce roboty, a klienci powinni pomyśleć o ubezpieczeniu swojego przyszłego lokum na czas budowy.

- Banki często wymagają od klientów, żeby ubezpieczyli nieruchomość na czas budowy. Uzależniają od tego udzielenie kredytu. Ale i bez takiego polecenia warto rozważyć zakup polisy. Ochrona działa bardzo podobnie do ubezpieczenia skończonego budynku. Przede wszystkim zapewnia finansowe wsparcie po kradzieży lub zniszczeniu materiałów budowlanych czy uszkodzeniu konstrukcji domu. Kto miał do czynienia z budową lub jest na etapie kosztorysowania inwestycji, ten wie, jak duże straty wchodzą w grę w przypadku szkody – mówi Andrzej Paduszyński, Dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Indywidualnych w Compensie.

Ubezpieczenie domu w budowie. Co obejmuje?

Ubezpieczenie domu w budowie polega na wykupieniu klauzuli, która rozszerza podstawowy zakres ochrony. To konieczne, ponieważ standardowe ubezpieczenie nieruchomości obejmuje oddane już do użytkowania domy i mieszkania. Co ważne, termin „budowa” należy w kontekście ubezpieczeniowym rozumieć szeroko.

- Ubezpieczenie obejmuje szkody powstałe w czasie i w związku z prowadzeniem inwestycji budowlanej. W Compensie pod tym pojęciem rozumiemy nie tylko budowę „od zera” i nie tylko domu. To także przebudowa lub rozbudowa mieszkania, domu jednorodzinnego, budynku gospodarczego czy budowli, a więc m.in. altanek, ogrodzeń, chodników czy podjazdów. Mówimy oczywiście o obiektach, w których właściciel nie prowadzi działalności gospodarczej – dodaje Andrzej Paduszyński.

Polisa chroni właściciela przed skutkami działania ognia i innych zdarzeń losowych (np. wichur czy silnych opadów – po zamontowaniu okien, drzwi i dachu), jak również przed kradzieżą z włamaniem, rabunkiem czy wandalizmem. Ubezpieczenie obejmuje nie tylko mury, ale także:

- elementy stałe nieruchomości (m.in. schody, posadzki, podłogi, różnego typu instalacje wraz z obudowami, piece i grzejniki, armaturę i ceramikę sanitarną, drzwi, okna),

- zewnętrzne elementy budynku (zamontowane na stałe m.in. parapety, rolety, rynny, śniegołapy dachowe),

- materiały budowlane oraz narzędzia.

- Warto pamiętać, że warunkiem działania ubezpieczenia jest odpowiednio zabezpieczony plac budowy, a materiały budowlane i narzędzia muszą być montowane, wykorzystywane i przechowywane zgodnie z zaleceniami producentów – tłumaczy Andrzej Paduszyński z Compensy.

Ochrona trwa od dnia wskazanego w umowie do momentu odbioru ubezpieczonej nieruchomości. W drugim przypadku oznacza to wszystkie tzw. odbiory częściowe, m.in. odbiór kominiarski, pomiary i sprawdzenie instalacji elektrycznej czy przyłączeń do budynku. Gdy koniec prac budowlanych wypada w trakcie trwania okresu ochrony ubezpieczeniowej, w pozostałym do zakończenia umowy z ubezpieczycielem czasie polisa nadal chroni oddaną już do użytkowania nieruchomość.

(BL/ Foto: pixabay.com/ building)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do