
Świadczenia 500 plus, przywrócenie wieku emerytalnego czy uszczelnienie systemu podatkowego – to wszystko razem spowodowało, że miliardy złotych znalazły się w de facto kieszeniach Polaków. W ten sposób politycy PiS odpowiadają na kampanię bilbordową, którą w całej Polsce przeprowadza Koalicja Obywatelska, a więc Platforma Obywatelska i Nowoczesna.
Kilka dni temu w całej Polsce pojawiły się bilbordy, na których widnieje informacja o następującej treści: „PiS wziął miliony i chce być bezkarny”. Treść jest do tego opatrzona grafiką w postaci zdjęcia rozgniewanego Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS. Takie bilbordy znajdują się również i w przestrzeni publicznej Białegostoku. Przyznała się do nich Koalicja Obywatelska, czyli Platforma i Nowoczesna, które w ten sposób w zasadzie rozpoczęły swoją kampanię w tegorocznych wyborach samorządowych. PiS odczekał kilka dni i odpowiada, że przynajmniej ma program, a do kieszeni Polaków trafiły nie miliony, a miliardy złotych.
- Te wszystkie elementy pokazują po pierwsze, że Prawo i Sprawiedliwość ma program, że ten program realizuje. A niestety, nasza totalna opozycja, nie chce pokazać swojego programu. Albo mówi, że jest za wcześnie, albo nie ma żadnego pomysłu, a jeżeli już pokazuje jakiś program, to jest to program polegający na likwidacji instytucji państwowych – powiedział poseł Dariusz Piontkowski.
Tymi elementami, które sprawiły, że Polakom żyje się lepiej, są zdaniem posła Piontkowskiego, punkty programowe, z jakimi PiS szedł w 2015 roku do wyborów parlamentarnych. To przede wszystkim 500 plus, ale także uszczelnienie systemu podatkowego, obniżenie wielu emerytalnego, pomoc w zakupie przyborów szkolnych – Dobry Start, również skuteczna walka z bezrobociem, które w tej chwili jest najniższe od ponad 20 lat.
Politycy PiS mówią wyraźnie, że takie zmiany w życiu Polaków były możliwe dzięki programowi, który był znany przed wyborami i który jest od początku przejęcia rządów realizowany na szczeblu ogólnopolskim. Na szczeblu samorządowym program również jest i będzie przedstawiamy sukcesywnie w czasie rozpoczynającej się kampanii do samorządu. Natomiast zdaniem polityków PiS, kampania bilbordowa Koalicji Obywatelskiej, nie przyniosła spodziewanych efektów, chociaż sama kosztowała około 2 milionów złotych. Przekazu programowego za sobą nie niosła żadnego. Z tego powodu PiS zaprasza swoich konkurentów do debaty merytoryczne.
- Zapraszamy do debaty na konkretne pomysły. Po to, aby nasze województwo nie było na samym końcu, tak jak jest to w przypadku środków unijnych, czy kwestii związanych z infrastrukturą. Tych rzeczy jest dużo – mówił Artur Kosicki, przewodniczący PiS w Białymstoku.
W kontekście rzekomych milionów, które trafiają do polityków PiS albo jego zwolenników, o czym informuje kampania bilbordowa, PiS odpowiada przykładami… ale z czasów rządów Platformy Obywatelskiej.
- Jeśli mówimy o spółkach skarbu państwa, to chciałbym zwrócić uwagę, że te spółki teraz działają o wiele, wiele prężniej, bo dochody tych spółek wzrosły – mówi Artur Kosicki. – Przypomnę też, co wprowadziło Prawo i Sprawiedliwość odnośnie odpraw, to znaczy, żeby nie było takich dużych odpraw, jak to było za czasów Platformy, gdzie prezes popracował kilka dni i dostał potężną odprawę. Teraz jest to ukrócone regulacjami i obniżone są wynagrodzenia – dodał.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości podkreślają, że ich rządy i ich pomysły, przynoszą duże korzyści dla polskiej gospodarki. W tym samym czasie, Koalicja Obywatelska złożona głównie z polityków Platformy i Nowoczesnej – jak mówią – nie jest w stanie pokazać żadnego programu. Potrafi wyłącznie straszyć PiS-em, co na wyborców przestało działać już kilka lat temu.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie